Wydrukuj tę stronę
7 luty 2013

Niech pączek będzie z Wami!

Dział: Felietony
Napisał 
I nastał ten, przez wielu oczekiwany dzień… Dzień, w którym nikt nie powinien skrupulatnie liczyć spożywanych kalorii – no chyba, że jest dietetycznym masochistą. Już na wstępie apeluję, aby nie przejmować się zamieszczonym rysunkiem – life is brutal ;)

 

Nastał dzień beztroskiego pochłania wszystkiego, co nie zdrowe, kaloryczne i przede wszystkim pyszne ;) Zwyczaj jedzenia pączków, ponoć, zadomowił się w Polsce już w XVII w – kultywujmy to co dobre ;) Jak wyczytałem w jednym z artykułów, znawca kuchni tak mówił o tych kalorycznych bombach: „Powinny mieć jasną obwódkę i być tak lekkie, że wiatr może je zdmuchnąć z talerza, zaś po naciśnięciu muszą wrócić do tego samego rozmiaru”.

Ja osobiście pochłonąłem już 3 pączki i cały dzień zapowiada się pączkowy;) Chyba najbardziej popularnymi, a co za tym idzie lubianymi pączkami są te z nadmienieniem różanym – chociaż, dziś można spotkać się z taką ilością smaków i cudów, iż trudno się zdecydować.

Ponoć, im więcej zjemy dziś pączków, tym więcej czeka nas szczęścia – jak wiadomo szczęścia nigdy za wiele, więc proponuję się w nie dodatkowo zaopatrzyć „szczęściu trzeba pomagać, tak długo jak tylko się da” :)

Do wszystkich Pań apeluję, aby na ten jeden dzień porzuciły drakońskie diety;) Nie samą marchewką i zieleninką człowiek żyje – a raczej wegetuje, bo czym jest życie bez przyjemności. Oddajcie się pączkowemu szaleństwu! Niech pączki będą z Wami!

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin