Felietony

Ojciec Tadeusz Rydzyk, jak powszechnie wiadomo, jest bardzo popularną, a co za tym idzie, rozpoznawalną postacią. Kto bowiem nie słyszał o rozgłośni Radio Maryja, gazecie „Nasz Dziennik”, telewizji Trwam czy Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Można powiedzieć, że Tadeusz Rydzyk jest w pewnym sensie polskim odpowiednikiem pana Berlusconiego – z pominięciem bunga - bunga. Imperium Ojca Rydzyka jest niezwykle pokaźne, a on sam ma ogromne możliwości docierania do mas – smutnym jest fakt, że starsze osoby są manipulowane i wykorzystywane (babcia przymiera głodem ale na konto Radia Maryja da – numer konta łatwo zapamiętać, gdyż jest regularnie podawany).
Witajcie! Po zapoznaniu się z krótkim reportażem na temat fanek Tomasza Niecika, postanowiłem zgłębić materię jego twórczości.
Jestem ofiarą kolumn plotkarskich, dlatego co jakiś czas, jeśli nie częściej, przeglądam strony czy kolorowe magazyny. Nie wiadomo, dlaczego tak ciągnie nas do czytania o życiu innych, czasem wiemy więcej na temat ich związków i czytamy o nich więcej niż piszemy czy dzwonimy do naszych bliskich.
Ostatnio natknęłam się na artykuł, w którym była opisana ciekawa aplikacja na smartphona o zgrabnej nazwie Plate Mat. Jeśli zrobicie zdjęcie swojego posiłku, aplikacja automatycznie obliczy wam ilość kalorii! Niesamowite jak łatwo jest teraz wykonywać czynności, którymi wcześniej nawet nie zaprzątaliśmy sobie głowy. Zaintrygowana tą informacją, postanowiłam poszukać najciekawszych aplikacji.Numer jeden o nazwie: Places I think I’ve been drunk. Aplikacja, dzięki której na mapce zaznaczamy miejsca naszych alkoholowych podbojów. Oczywiście wszystko bezpośrednio toczy się na portalach społecznościowych, żeby było widać, jak bardzo ktoś kocha promile i gdzie można spotkać daną osobę w stanie silnego upojenia.
Na gruncie polskim bardzo ciekawym zjawiskiem jest utożsamianie aktorów z granymi przez nich rolami. Wiele osób widząc swoich ulubionych aktorów z seriali traktuje ich jako lekarzy, księży, policjantów, strażaków itp. Dochodzi do tak kuriozalnych sytuacji, kiedy ludzie proszą o poradę medyczną lub się spowiadają swoim ulubionym serialowym bohaterom. W tym miejscu warto zaznaczyć, iż w przypadku pozytywnych bohaterów jest jeszcze wszystko porządku. Jednak kiedy przyjdzie zagrać bardzo niewdzięczną rolę, to ludzie również negatywnie podchodzą do takiegoż aktora.
Pech… wielu z nas uważa, że pech nie odstępuje ich nawet na krok – „nie mam szczęścia”, „bogatemu to się i byk ocieli”, „zawsze coś pójdzie nie tak”. Jednak zapraszam na zapoznanie się z  filmikiem. Widać na nim 10 sytuacji, w których o zwycięstwie decydowało parę sekund – nie można tracić koncentracji nawet przed samą metą. Bohaterowie tegoż zestawienia już byli w ogródku, już witali się z gąską… no ale nie wyszło ;)
Niedawno na łamach naszego „studenta” ukazał się artykuł na temat wirtualnego ekshibicjonizmu - polecam. Współcześnie modnym stało się obdzieranie z prywatności i wrzucanie różnych „słitaśnych fotek”. Jednak w swoim artykule chciałbym się skupić na dosłownej nagości w wirtualnym świecie. Jak to często bywa, pewna grupa naukowców postanowiła zbadać wygląd stroi użytkowników gry Second Life. Tak wspominając na marginesie, trudno jest mi zrozumieć, po co w wolnych chwilach zamartwiać się problemami swojego kolejnego, tym razem wyimaginowanego życia. Moim skromnym zdaniem, rzeczywistość przynosi nam wystarczająco dużo bodźców i problemów. Jednak popularnym jest żyć „na niby”, gdyż to mało kosztuje, a jak coś nie wyjdzie zawsze można stworzyć nowego awatara – w rzeczywistość jest o wiele trudniej…
Jeśli typowy facet ślini się w momencie zobaczenia kawałka kobiecego ciała, który znajdował się w kolorowym czasopiśmie to bez wątpienia muszę stwierdzić, iż typowym facetem nie jestem – jednocześnie zaznaczam, że zdecydowanie wolę kobiety niż mężczyzn. Natomiast takie widoki wolę obserwować „na żywo” a nie w formie papierowej.
Moi drodzy przygotowania do sylwestra są już w finalnej fazie. Na portalach społecznościowych królują aplikacje wskazujące ile piw, wódeczek lub kombinacji piwa i wódki wypijemy przez cały nowy rok oraz w tę jedną wyjątkową sylwestrową noc. W przypadku osób, które nie mają wybranego sposobu jego spędzenia myślę, że w ciągu kilku godzin skrystalizuje się jakikolwiek plan – najpewniej spontan znajomych. Gdziekolwiek nie będziemy świętować, to wiąże się to z wprowadzaniem do naszego ciała różnej maści wymyślnych płynów. W niektórych przypadkach płyny te mogą przyczynić się do „przegapienia” nadejścia nowego roku.
Już za niedługo rozpocznie się kolejny rok kalendarzowy. Dla nastolatków czas szczęśliwy bo są o kolejny rok starsi i jest coraz bliżej do wakacji i zakończenia znienawidzonej szkoły. Dla wielu kobiet chwila niezbyt przyjemna gdyż (teoretycznie) dojdzie im kolejny roczek – chociaż wiemy wszyscy, że kobieta ma tyle lat na ile się czuje i basta! Myślę jednak, że wielu ciężko pracujących zechce efektywnie wykorzystać przysługujący im urlop. Dlatego też podaje układ dni wolnych na rok 2013.
Z racji tego, że sylwester coraz bliżej… zapewne większość z nas zastanawia się jakby go najlepiej spędzić. Inspirację można znaleźć podczas wertowania wszechwiedzącego wujka Google. Natrafiłem na artykuł, w którym opisywane się najdziwniejsze zwyczaje sylwestrowe…
Sylwester zbliża się wielkimi krokami. Powoli przebudzamy się ze świątecznego błogiego snu i zaczynamy gorączkowo planować wszystkie kwestie związane z imprezą poprzedzającą nowy rok. Odpowiedni strój, miejsce, towarzysko, partner. Panie testują wszelkie możliwe diety cud aby wyglądać jak najkorzystniej. Panowie przejmują się kwestią odpowiedniej ilości wszelkiego rodzaju trunków wysokoprocentowych.

Aktualności

Ciekawe filmy

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin