Któż nie zna chociaż ze słyszenia serii przygód Indiana Jonesa, który podczas swoich archeologicznych wypraw, zawsze napotyka wiele niebezpiecznych przygód. Ta seria filmowa posiada miliony fanów na całym świecie i towarzyszy już kilku pokoleniom. Tym razem jednak w produkcji zabraknie 72-letniego Harrisona Forda, który stanowczo zaprzeczył, aby miał brać udział w najnowszej produkcji.
Obecnie spekuluje się na temat następcy aktora w roli Jonesa. Jednym z najpoważniejszych kandydatów wydaje się być Chris Pratt, którego widzowie mogą kojarzyć chociażby z roli w filmie „Strażnicy Galaktyki”.
Niestety nie ma do tej pory oficjalnego stanowiska twórców filmu, także jeszcze chwilę musimy poczekać na oficjalne ogłoszenie nowego „Indiany Jonesa”.