Zbliżamy się do końca 2014 roku. Jest to szczególny czas, w którym przypominamy sobie co działo się na świecie oraz w naszym życiu przez ostatnie 365 dni. Jest to także moment, w którym planujemy zmiany oraz „polepszenie” naszego życia w przyszłym roku. Chcemy być jeszcze lepsi, realizować nasze marzenia i wspinać się na szczyt naszych możliwości. Zmiana pracy, zrzucenie zbędnych kilogramów, zrealizowanie dawno odkładanego marzenia, czy rozpoczęcie nowych studiów – to tylko kilka z rzeczy, które pojawiają się na liście „do zrobienia w przyszłym roku”. Media również sprzyjają naszym przemyśleniom, ponieważ co krok zauważyć można różnego rodzaju listy „top” mijającego roku.
Chociaż zazwyczaj po regeneracji sił po sylwestrowym szaleństwie zbieramy się w sobie i zaczynamy wdrażać w życie nasz misternie przygotowany plan. Niestety z każdym kolejnym dniem nasza motywacja maleje i zaczynamy odpuszczać, aby pod koniec roku ostatecznie zasiąść do podsumowania, które wyglądać będzie podobnie do tego sprzed roku.
Czy ma to zatem sens? Oczywiście, że tak! Motywowanie siebie i próba doskonalenia to chyba sens życia każdego z nas. Wyciągajmy jednak wnioski z naszych potknięć oraz błędów i w nowy rok wchodźmy jeszcze lepsi i doskonalsi. Realizujmy nasze plany, tak abyśmy sami mogli się pochwalić i stwierdzić, że miniony rok nie był zmarnowany.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !