Wydrukuj tę stronę
24 luty 2015

Rolnik do „stolycy” już nie wjedzie

Dział: News
Napisał 
Jakie jest remedium na strajkujących rolników? Zakaz wjazdu na teren miasta, w którym mogli by strajkować – dokonały pomysł, prawda?

Rolnicy

SuperFarmer16

Można by przepędzić protestujących za pomocą armatek wodnych, gazu łzawiącego czy też gumowych kul. Są to jednak zabiegi bardzo nie eleganckie. Zdecydowanie większy polot wykazali urzędnicy, którzy pod starymi znakami zakazującymi wjazdu pojazdów powyżej 16 ton, umieścili nową tabliczkę z napisem: „Całodobowo dotyczy ciągników rolniczych i pojazdów wolnobieżnych”. Czysta finezja! Nie przewidziano jednak pewnego drobnego szczególiku. Rolnicy mogą podejrzewać, iż tabliczki te umieszczono celowo, aby zbojkotować ich ewentualne protesty. Dzielni urzędnicy mają jednak wymówkę: „tabliczki już tak wisiały wcześniej”. Problem w tym, iż trudno im określić, kiedy te wcześniej nastąpiło, taki tam czepialski jestem. Tabliczki są w Zakręcie, na trasie ze strony Lublina i Siedlec oraz na wjeździe ze wschodu przez Targówek i Rembertów.

Powiedzieć należy więcej! Stołeczny Zarząd Dróg Miejskich pragnie ukarać rolników protestujących przed kancelarią premiera dnia 19 lutego. Wówczas we Warszawie odbyły się dwie manifestacje rolników z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" i OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych, którzy domagali się odszkodowań za straty w uprawach spowodowane przez dziki, interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka oraz zakazu sprzedaży ziemi cudzoziemcom. Nielegalne zajęcie 1 metra kwadratowego pasa drogi wynosi 20zł za dzień. Podjęto także inicjatywę ukierunkowana na sprawdzenie, czy zajmowana przez rolników przestrzeń nie jest wykorzystywania do celów reklamowych. Jeśli tak, kara będzie wyższa.

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin