W Polsce i nie tylko zapanował istny szał na najnowsze nagranie znanego już z innych wyczynów, Sylwestra Wardęgi. Człowiek, który dał się już poznać jako warszawski Spider-Man, a także dał się we znaki policji, gdy sprawdzał sprawność fizyczną funkcjonariuszy, tym razem postanowił nastraszyć ludzi przebranym za pająka psem. Nagranie „Mutant Giant Spider Dog” do tej pory ma ponad 95 milionów odsłon i przyniósł Wardędze niesamowity rozgłos, a także niemały zarobek. Jak to niestety bywa, jest i negatywna strona tej historii.
Vlogerowi grozić może nawet do trzech lat więzienia za to nagranie. Prokuratura sprawdza właśnie, czy podczas rejestrowania filmu z psem-mutantem nikt nie został narażony na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu.
Tym razem może zatem nie skończyć się na mandacie, których Wardęga za swoje wyczyny już trochę otrzymał. Grozi mu bowiem kara do 3 lat więzienia.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !