Wydrukuj tę stronę
12 czerwiec 2014

NOKO: 'skupiliśmy się, aby popracować nad sobą'

Dział: Wywiady
Napisał 
Zapraszamy do lektury wywiadu z Jurgenem oraz Małym z formacji NOKO, którzy na moment przerwali pracę w studiu nad nowym albumem, aby wystąpić podczas warszawskich Ursynaliów. Kiedy poznamy efekty ich ciężkiej pracy? O tym w naszym wywiadzie!

NOKO - BAD THOUGHTS

Noko Band

Po dwóch latach wracacie na Ursynalia. Chyba miło zapamiętaliście to wydarzenie?

Jurgen: Tak jest! Jest nam bardzo, bardzo miło, tym bardziej, że jakiś czas nie graliśmy, bo robimy materiał na nową płytę i rozpoczęcie sezonu z tak wysokiego „C” to jest coś naprawdę bardzo fajnego.

No właśnie, od jakiegoś czasu pracujecie nad materiałem na nowy album. Kiedy będzie można usłyszeć nowe kawałki i planujecie wydać krążek?

Jurgen: Generalnie skupiliśmy się na tym, aby popracować trochę nad sobą i nad techniką. Mały dużo ćwiczy, ja dużo ćwiczę i każdy z nas pracuje nad tym, żeby móc stworzyć materiał, który jest lepszy. Jeśli chodzi o stylistykę, to w dalszym ciągu słychać, że jest to NOKO, tylko troszeczkę bardziej rozwinięte.

Mały: Myślę, że jest to NOKO bardziej melodyjne. Pewne różnice na pewno będą słyszalne, ale fakt, że gramy w praktycznie tym samym składzie sprawia, że pozostaje to ten sam zespół. Mamy nowego basistę, który wnosi wiele od siebie i zapewne ten pierwiastek nowego, świeżego mięsa będzie słyszalny. Nie spieszymy się, bo chcemy zrobić to dobrze. Ta przerwa w niegraniu koncertów wynikała też z tego, że nie do końca mogliśmy grać koncerty i tak naprawdę występ na Ursynaliach wpadł w ostatniej chwili. Ktoś do nas zadzwonił i stwierdziliśmy, że czemu nie. Tak że zebraliśmy się w sobie, zagraliśmy parę prób i pojawiliśmy się tutaj.

Jurgen: Pojawiliśmy się z chęcią, tym bardziej, że na ogół trzeba dołożyć wielkich, wielkich starań, żeby móc tutaj zagrać, a nam się tak poszczęściło, że udało się tutaj pojawić bez większego zachodu. Możliwe, że ostatnio zostaliśmy dobrze tutaj zapamiętani i dzięki temu się tutaj znaleźliśmy.

Zmieniliście basistę. Pożegnaliście się z Majkiem. Popsuło Wam to szyki w zespole, czy było to wiadome już od jakiegoś czasu i zmiana przebiegła bez większych problemów?

Jurgen: W sumie nie. To się stało dosyć nagle, chociaż od jakiegoś czasu zanosiło się na to. Generalnie rozstaliśmy się z Majkiem w bardzo dobrej atmosferze i był on skłonny nam cały czas pomagać jeśli chodzi o koncerty itp. Więc było to raczej rozstanie typu polubowny rozwód, niż dynamiczna chryja.

Mały: Bardzo szybko sobie poradziliśmy, w czym bardzo duża zasługa Tomka. Radom zorganizował całą akcję „castingu” i przesłuchania basistów i dzięki temu to się dosyć płynnie odbyło. Majk odszedł, był gotowy nam pomagać koncertowo jeśli byśmy nikogo nie znaleźli, ale bardzo szybko znalazł się Czarny i jakoś to dalej poszło.

Występ tutaj to zapowiedź większej aktywności koncertowej NOKO?

Mały: Myślę, że równolegle będziemy starali się pracować nad nową płytą i grać coraz więcej koncertów, bo faktycznie dawno nie graliśmy. Od tego koncertu, licząc wstecz, ostatnio graliśmy w listopadzie w klubie Proxima i to był pierwszy nasz koncert z Czarnym w składzie. Więc będziemy starali się pojawiać częściej i jednocześnie nagrywać nowy materiał. Zresztą teraz skupiamy się nie tylko na płycie, ale mamy także w planie parę rzeczy, żeby trochę podkręcić atmosferę przed singlem, który mamy nadzieję wypuścić na jesień. Przed świętami drugi singiel, a płyta być może w przyszłym roku.

Macie jakieś terminy występów już pobookowane, czy póki co nie będzie okazji, aby zobaczyć Was na żywo?

Mały: Póki co nie mamy zabookowanych żadnych konkretnych terminów i nie możemy powiedzieć, że na pewno będzie można nas gdzieś zobaczyć. Myślę, że w wakacje będziemy skupiali się na robieniu materiału, może nakręcimy jakiś klip, a po wakacjach będziemy chcieli troszeczkę więcej zacząć koncertować.

W takim razie przyszły rok będzie należał do NOKO?

Jurgen: Gorąco na to liczymy. Zabierając się do płyty, planujemy także naprodukować trochę contentu internetowego i mamy plan, aby troszeczkę przypomnieć o nas.

Plan przypomnienia obejmuje także próbę powrotu na łamy telewizji, czy odcinacie się od tego rodzaju działań?

Mały: Nie odcinamy się, ale myślę, że swoje już w tej materii żeśmy zrobili i nie planujemy występować w kolejnych „konkursach”. Jeżeli by się zdarzyło, żeby ktoś nas zaprosił jako zespół, który brał udział i ma wystąpić jako „gość”, to bardzo chętnie, natomiast nie będziemy stawać kolejny raz w szranki z innymi kapelami. Myśmy to już zrobili kilka lat temu i ponownie nie zamierzamy.

Jurgen: Z przyjemnością rozpier***my też „Kawę, czy herbatę” i „Dzień dobry TVN” (śmiech).

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin