Wywiad sporządzony przez telewizję elbląską mnie poraził… Rozmowna z bardzo sympatyczną i ładną panią, która niestety nie miała zbyt dużo do zaoferowania (dietyka, holistyka oraz metafizyka). W głównej mierze zainteresowana jest ona metafizyką oraz zdrowym odżywianiem. Bardzo chętnie wypowiadała się na temat zdrowego trybu życia oraz właściwego odżywiania. „Mamy maliny zróbmy dżem!” – jest to jeden z zapisów programy wyborczego uroczej kandydatki. Szansą dla Elbląga jest dietetyka (a raczej dietyka). „Dietyka to jest powiązane ze zdrowiem. Sam Hipokrates - czyli ojciec współczesnej medycyny - powiedział, że to, co jesz, jest twoim lekarstwem”. Zaznaczę, iż „dietyka” pojawiła się wielokrotnie.

Pani Natalia Rodziewicz trafnie stwierdziła, iż największym problemem kobiet w Elblągu jest bezrobocie oraz zdrowie – i jak tu zarzucać kandydatce niekompetencję? Dodatkowo problemy Elblążan powinny zostać rozwiązane po przez pozytywne myślenie – no i oczywiste dżem. Receptą na bezrobocie są studia parapsychologiczne oraz holistyczne… Doceniła ona dotychczasowe inwestycje nastawione na zdrowy tryb życia – budowa ścieżek rowerowych itp.

Jednak poważnie podchodząc do tematu, wydaje mi się, iż te nieszczęśliwe maliny to tylko pewne hasło – chęć wykorzystania lokalnych zasobów, ich dostrzeżenia. Trudno mi podchodzić do wywiadu – wszelkie sensowne pytania zostały przez kandydatkę skwitowane: „Wolałabym o tym teraz nie mówić”… jak nie teraz, to kiedy? Może to wredne z mojej strony, ale zdrowe odżywianie oraz studiowanie metafizyki raczej nie pomoże miastu z dwucyfrowym bezrobociem. Młodzi nie uciekają dlatego, iż nie mogą uczyć się zdrowego trybu życia oraz parapsychologii, lecz dlatego, iż nie ma pracy… Odniosłem wrażenie, iż Pani pochodzi chyba z innej planety, a na Ziemię przyleciała z okazji odwiedzin ubogich krewnych. Bardzo niezwykła osoba!

   Zobaczcie sami! -tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć i usłyszeć!