Wydrukuj tę stronę
22 styczeń 2014

Typologia studentów przed i na egzaminie

Dział: Felietony
Napisał 
Z racji tego, iż na wielu uczelniach już trwa sesja egzaminacyjna, pomyślałem, iż warto przyjrzeć się naszemu zachowaniu. Z egzaminem wiąże się wiele różnych emocji. Każdy z nas w inny sposób radzi sobie ze stresem.


Sztukas

Przed egzaminem długo rozgrzewa silnik. Jak przystało na prawdziwy bombowiec nurkowy… perfekcyjnie opanowali sztukę nurkowania w kartki kolegów. Atak następuje szybko i niespodziewanie. Sztukas wykonuje długi i ostentacyjny lot, którego celem jest zdobycie jak największej ilości informacji. Problem jednak stanowi fakt, iż często mają problemy z optyką i właściwym namierzaniem celów.

Surykatka

Student - surykatka jest wiecznie pobudzony. Czasem miałem wrażenie, iż używki typu kawa lub napoje energetyczne powinny być sprzedawane na receptę… Surykatka zarówno przed egzaminem, jak i na nim nie jest w stanie usiedzieć w jednym miejscu. Rozgląda się na wszystkie strony. Podziwiam umiejętności ich ciał… potrafią unieść swoje ciało pół metra na pośladkach – to jest coś!

Szpieg

Szpiedzy dbają o to, aby nie zostali rozpoznani przez obcy wywiad. Przed egzaminem pozostają w cieniu. Podczas jego pisania zachowują spokój i żelazne nerwy. Udało mi się zlokalizować ich kilka skrytek, w których pozostawiają szpiegowskie liściki. Muszą jednak uważać, gdyż profesorowie są bardzo ciekawscy i nie dopuszczają do prowadzenia takowej wymiany informacji. Podejrzewam , iż działają oni w kontrwywiadzie wroga…

Prorok

Na studiach zdarzają się także prorocy. Studenci, którzy wskazują jakie mogą być na egzaminie pytania. Nie wiedząc czemu, są w stanie bezbłędnie określić zakres materiału, z którego na pewno padnie pytanie – oświeceni przez boga czy szatana? To pozytywni aktorzy na uczelnianej scenie (pomagają innym i są dla nich życzliwi – ludzka wersja robota). Choć i zdarzają się źli prorocy, którzy celowo wprowadzają innych w błąd – aczkolwiek to jest margines… No ale jest…

Twardoręki

Ciekawym przykładem są „twardoręcy”. Przed egzaminem w ogóle nie wyróżniają się z tłumu. Jednak w momencie kiedy takowy siądzie w Twoim pobliżu rozpoczyna się wykorzystywanie ich największego daru… Głos bywa zawodny, dlatego też stawiają na fizyczny kontakt – szturchnięcia. Najpierw delikatnie, niczym muśnięcia skrzydeł motyla. Kończąc egzamin jesteśmy jednak już tak poobijani, iż mamy wszystkiego dość.


Robot

Robot analizuje wszelkie dane i informacje przed egzaminem. Siedzi nieruchomo i wertuje notatki. W momencie rozpoczęcia pisania włącza tryb destrukcji wkładu w długopisie. Pisze tak długo, na ile starczy tuszu lub pustego miejsca na kartce. Od robota nie dowiesz się odpowiedzi na żadne pytanie. Jest on bowiem zaprogramowany tylko i wyłącznie na pisanie na własnej kartce.

Przestraszony omnibus

Ja nic nie umiem! Ja nic się nie uczyłem! Na pewno nie zdam! W ogóle nie spałem w nocy! Te i wiele innych lamentów wypada z ust przestraszonych omnibusów. Dziwne jest zatem to, iż po egzaminie okazuje się, że dostali oni maksymalną ilość punktów. No może po prostu cud?

Szpieg z krainy deszczowców

Karamba! Hmm. Osobiście jest to mój najmniej lubiany typ.. Osoby spokojnie czekające na egzamin. Nie raz nieprzejawiające żadnych emocji i trzymające się z boku. W sytuacji kiedy coś potrzebują, są w stanie wejść nam do … wiadomo gdzie. Jednak, kiedy sami mają np. pytania na egzamin (z tajemnych szpiegowskich źródeł) nie raczą się nimi podzielić… Nie ładnie, nie ładnie…

Śmieszek

Na uczelni zdarzają się także wesołkowie. Przez cały okres studiów, jak i na egzaminie, zachowują dobry humor. Zazwyczaj są to bardzo sympatyczne osoby. Nie raz potrafią oddać kartkę z laurkom dla wykładowców. Sam byłem świadkiem, jak jeden z nich oddał rysunek przedstawiający szczęśliwą rodzinkę przed domem – o dziwo zaliczył egzamin ;) Aczkolwiek nie jest to chyba standardowa reakcja egzaminatora.

Snajper

Egzamin ustny? Nieeee! Snajper jest przystosowany do testów. Ma swoje techniki. Ma swoje sposoby. Studenci lubią testy. Testy są szczególnie pożądane wśród snajperów, którzy potrafią ustrzelić właściwą odpowiedź. Oczywiście najgorszym dla snajpera jest test wielokrotnego wyboru… w końcu „one shot, one kill!”

Człowiek widmo

Oj a któż z nas nie spotkał człowieka widma? Ludzi, których widzieliśmy pierwszy raz na egzaminie. Studentów, którzy zawitali na uczelnie tylko i wyłącznie kilka razy w roku. Osoby, które ponoć są naszymi kolegami z roku. Człowiek widmo przenika wszystko i wszystkich. Siada spokojnie i liczy na szczęście.

Szalone mamuśki

Ta grupa jest szczególnie interesująca na studiach magisterskich. Panie mogące być naszymi mamami zaczynają się zdecydowanie dziwnie zachowywać. My odczuwamy dysonans poznawczy – jakbyśmy widzieli własną mamę ściągającą na egzaminie, która w domu, jakby nic, krytykuje innych za tak niecne praktyki. Jednocześnie szalone mamuśki bazują na swoim potencjalne wychowawczym. Z racji tego, że mają rodziny liczą na specjalne traktowanie. Dodam również, iż często szalone mamuśki mają bardzo rozbudowane poczucie własnej wartości – jeśli jesteś w wieku ich dzieci, lepiej z nimi nie zadzieraj…

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin