5 luty 2013

Wywiad z zespołem Chainsaw

Dział: Wywiady
Napisał 
Zapraszamy do lektury wywiadu z wokalistą zespołu Chainsaw - Maxxem, który opowiada o: występie w Must Be The Music, nowej płycie i kilku innych kwestiach.


Mateusz Kardaś: Ukazało się niedawno Wasze wydawnictwo koncertowe podsumowujące 15 lat na scenie. Jakie wspomnienia pojawiają się w Twojej głowie, gdy myślisz o tych latach?

Maxx: Przede wszystkim na początku jakieś beztroskie czasy, w wieku lat nastu, a później jakieś większe zaangażowanie się w to co robimy nadal. Natomiast teraz taka troszeczkę jakby dojrzałość i muzyczna i mentalna zespołu. Zespół zmężniał, że tak to nazwę.

Gramy już 16 rok no i mamy jakieś tam wyrobione zdanie na temat całej tej branży, sceny muzycznej nie tylko metalowej. Wiemy co robić i jak się kierować, żeby nie wdepnąć.

M.K.: Zdecydowaliście się wziąć udział w Must Be The Music. Co spowodowało tę decyzję? Jaki był Wasz cel?

Maxx: Celu nie było. To była zupełnie spontaniczna decyzja. Pomysł podsunął nasz perkusista, bo powiedział, że jest casting w Bydgoszczy, więc się wybraliśmy (śmiech). A, że wcześniej nie graliśmy prawie dwa lata, mieliśmy przerwę, w komponowaniu, spotykaniu się na próbach i zdarzały się okazjonalne koncerty, to stwierdziliśmy, że to będzie znakomity pomysł żeby przypomnieć publice, o tym, że istniejemy, zamierzamy grać nadal i coś tworzyć.

Więc to była zupełnie spontaniczna akcja, a później otrzymaliśmy telefon, że dostaliśmy się do dalszego etapu.

M.K.: Ważny był dla Was ten występ? Liczyła się dla Was opinia jurorów?

Maxx: Wiesz co. Na tym etapie, na precastingach, jak i castingu głównym myślę, że jury jest obiektywne i szczere. Natomiast później poznałem ten program trochę od kuchni i przekonałem się na własnej skórze oraz słyszałem od innych muzyków, którzy doszli gdzieś dalej, że tym wszystkim później kręci produkcja i telewizja i to jest troszeczkę takie naginanie prawdy….

Teraz patrząc z perspektywy czasu trochę się cieszę, że dalej nie zaszliśmy, mimo tego, że dostaliśmy 4 razy „tak”. Nie dostaliśmy się dalej pewnie dlatego, że byliśmy już trochę krnąbrnymi, ukształtowanymi muzykami, którzy nie dadzą sobie w kaszę dmuchać.

M.K.: Odczuliście zwiększoną popularność po Waszym występie w programie?

Maxx: Tak, zdecydowanie tak. Mimo, że pojawiliśmy się tylko na castingu głównym i otrzymaliśmy od jurorów „tak”, to pojawiały się przesłanki, że zajdziemy daleko. Dostawaliśmy takie informacje od osób pracujących przy programie. „Coś” natomiast sprawiło, że się tam nie dostaliśmy….Domyślam się co, ale nie chciałbym tego mówić na forum. Cieszę się, że jesteśmy teraz w tym miejscu i myślę, że taka „pompowana kariera” to nie jest dla nas.

My już troszeczkę czasu gramy i osiągnęliśmy swój cel. Przypomnieliśmy o sobie, a ponadto wsparliśmy akcję Covan Wake The Fuck Up!


Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Ciekawe filmy

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin