2 grudzień 2013

Telewizja uczy!

Dział: Felietony
Napisał 
Po raz pierwszy zetknąłem się z tego typu reality show (Ekipa z New Jersey) pewnej niedzieli. Dzień pański, nakazano wypoczynek – także uczyniłem. Bezwiednie myrdałem kanałami, aż napotkałem na grupkę głośno śmiejących się pół nagich kobiet i mężczyzn. Po chwili nie mogłem się oderwać od tego, co serowała mi stacja MTV. Pytanie: „dlaczego?”. Hmmm… byłem tak zdziwiony. Z niedowierzaniem obserwowałem kolejne „akcje” serwowane przez bohaterów show. Nie wiedziałem, co było gorsze. To, co widziałem, czy to, co słyszałem…


Ekipa z Newcastle

Kilka razy śledziłem przygody bohaterów „ekipy z New Jersey”. Robiłem to z czystej ciekawości. Nie wiem czemu, ale głupota przyciąga sporą uwagę. Podczas przyglądania się poczynaniom bohaterów napotkałem na reklamę nowej produkcji „Ekipy z Newcastle”. Zarówno ona jak „Ekipa z Cardiff” nie odbiegały znacznie od wcześniej „podziwianej” ekipy z New Jersey.

Polacy nie gęsi i swoją ekipę mają!

No i przyszedł czas na Polskę! W naszym pięknym kraju powstała „Ekipa z Warszawy”. Przyznam, iż nie miałem przyjemności dłuższego śledzenia poczynań naszych rodaków. Jednakże z zaobserwowanych fragmentów oraz wypowiedzi członków ekipy można przyjąć, iż niczym nie odbiegamy od Zachodu… Szkoda tylko, że w tym formacie nam tak do niego blisko.

Fenomen?

Zastanawiam się, co jest tak bardzo interesującego w chlaniu, bzykaniu, gadaniu bzdur oraz przeklinaniu. Nie powiem. Sam kilka odcinków oglądałem z czystej ciekawości. Jednak jest wielu fanów, którzy kilkukrotnie analizują kolejne perypetie swoich „bohaterów”. Panie prowadzące się jak zdziry, traktowane są jak cieszące się życiem obywatelki świata. Niejednokrotnie poruszają poważne tematy i przez chwilę ma się wrażenie, iż coś tam w główce świta. Jednak wystarczy spędzić przed telewizorem 20 minut i wszystko wraca do normy. Oczywiście panowie również nie są godni naśladowania. Niczym złym jest traktowanie kobiet jak przedmioty. Najważniejsze żeby się nałoić, zaliczyć panienkę oraz przypompować muskulaturę. No co? Życie jest przecież takie krótkie…


MTV a głosy krytyki


W Polsce zawrzało. Obudziło się wiele głosów krytyki – co oczywiście mnie osobiście w ogóle nie dziwi. Ciekawym jest jednak fakt, iż osoby „hejterzy” krytykujące zdają się być wiernymi obserwatorami zmagań bohaterów. Krytykujemy, ale nie odpuścimy nawet jednego odcinka… Stacja tak reaguje na zaistniałą krytykę: „Byliśmy przygotowani na krytykę i negatywne komentarze - taka była kolej rzeczy również w innych krajach, w których kręcono poprzednie edycje formatu - czyli w Stanach i w Wielkiej Brytanii. Z konstruktywną krytyką polemizujemy - format wzbudza ogromne emocje, bo też prawdziwe - nie reżyserowane życie - pokazuje. Wyniki oglądalności po pierwszych dwóch tygodniach mówią same za siebie: cieszy nas, że tyle osób włącza co niedzielę kanał MTV Polska. Format z założenia ma wywoływać niedowierzanie, zapraszać do wielopłaszczyznowej dyskusji, wskazywać na to, co może wydawać się trudne do zaakceptowania”.

I cóż z tego wynika?

Ciężko stwierdzić. Format tego typu programów z natury ma szokować. Wydaje mi się, iż ma on także delikatnie i subtelnie gilać nasze ego: „patrz, jacy oni są głupi!”, „Boże! Jednak wygląd to nie wszystko. Ja może nie jestem tak umięśniony/wygimnastykowana, ale za to mam coś w głowie” itd. Przy reprezentantach poszczególnych ekip czujemy się jak prawdziwi, porządni, wykształceni i wartościowi ludzie – nie jest to trudnym… Nie chce być sędzią, który ma stwierdzić czy tego typu programy mają rację bytu, czy też nie. Należy jednak stwierdzić, iż ilość fanów tego typu programów mówi sama za siebie. Niezadowolonym i zniesmaczonym nikt nie karze oglądać poczynań „ekip”. Dziwi mnie fakt, iż wolne społeczeństwo pragnie się samo ograniczać w myśl poczucia dobrego smaku. Z drugiej strony łatwiej jest przyjąć postawę roszczeniową, aniżeli zająć się tłumaczeniem i dawaniem dobrego przykładu innym. Oczywiście najłatwiej jest udawać, iż zjawisko takie jak np. pijaństwo nie istnieje. A młodzi (i nie tylko) ludzie spędzają czas wyłącznie w kościele, szkole, pracy oraz na piknikach z rodziną… Nieprzemyślany i spontaniczny seks w Polsce – coś w tak porządnym kraju nigdy nie miało, nie ma i nie będzie miało miejsca. Ahhh Polska!

 

Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Ciekawe filmy

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin