24 październik 2012

Afery z dachem - ciąg dalszy

Dział: Aktualności
Napisał 
Zapewne wielu z Nas pamięta niedawną hecę ze Stadionem Narodowym… W jednym ze swoich artykułów poruszałem ten jakże „sympatyczny” incydent. Również sugerowałem, iż za ten wyczyn, ktoś powinien zostać odpowiednio nagrodzony… Jednak moje nieśmiałe sugestie o wyróżnieniu PZPN pozostały w niebycie – ciemnej pustce nicości. Oczywiście formalnie rzecz biorąc za komfort kibiców (szykujących pozew zbiorowy) odpowiadają, albo co najmniej powinny poczuwać się do odpowiedzialności, wcześniej wspomniane władze… aczkolwiek „wiadomo jak to w Polsce bywa”.

 

Suma sumaru afera ewoluowała i zaczęła żyć własnym życiem. Na chwilę obecną istnieją głosy aby odpowiedzialnością obarczyć nikogo innego jak minister (poniekąd bardzo urokliwa Pani) sportu… Pomysł bardzo ciekawy i twórczy – szczerze gratuluję tegoż przedsięwzięcia! Tak tylko się zastanawiam, czy w kompetencjach ministra sportu leży dbanie o takowe kwestie… - przepraszam za mój brak fachowej wiedzy. Sytuacja ta staje się „troszkę” kuriozalna… postanowiłem pójść kilka kroków dalej i pociągnąć do odpowiedzialności cały rząd RP. Aby sprawiedliwości stało się zadość należałoby zdymisjonować wszystkich posłów, senatorów jak i związkowców – oczywiście z wyjątkiem bogu ducha winnego PZPN-u. Powiem więcej, stanowisko prezydenta RP również mogłoby stać się zagrożone. Dodatkowo postulowałbym za ukaraniem kibiców oraz piłkarzy – mają oni przecież oczy i mogli poprosić kogoś kompetentnego o zasłonięcie dachu… Polska to jednak dziwny kraj…

Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin