Od dzisiaj (19 lipca) do 21 lipca będzie trwać oblężenie Malborka. Dla wszystkich wielbicieli kultury średniowiecznej jest to nie lada gratka. Na stronie poświęconej tejże imprezie można znaleźć wiele przydatnych informacji związanych z planowanym oblężeniem.

Jak to powszechnie zwykło się mawiać, pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. W tym stwierdzeniu jest wiele prawdy – któż bezinteresownie będzie przy nas trwał w każdym momencie naszego życia. Psy nie tylko dostarczają nam pozytywnych emocji, ale i potrafią uratować życie. Zapewne w związku z powyższym, człowiek wpadł na pomysł specjalnego traktowania czteronożnych futrzaków. Niekiedy psy śpią oraz jedzą razem z właścicielami. Widok kochanego pieska w łóżku nie jest czymś egzotycznym. Osobiście dziwi mnie traktowanie psa jak małego dziecka. Uważam, iż taka polityka przynosi więcej złego, aniżeli dobrego. Pies potrzebuje (ba nawet człowiek potrzebuje) wiedzieć gdzie jest jego miejsce – nie chodzi mi tutaj o wywyższanie się nad innymi, ale ustanowienie jakiegoś systemu funkcjonowania w życiu codziennym.

W miniony weekend w Bielsku-Białej odbyła się Operacja Południe. Niestety, w tym roku nie było mi dane uczestniczyć w tej naprawdę cudownej imprezie. Kiedy w Malborku można było obserwować potyczki zakutych w zbroje rycerzy, w Bielsku-Białej tony żelastwa wojowały na polach przy ATH (Akademii Techniczno Humanistycznej). Podczas imprezy można było podziwiać wiele, zachowanych w doskonałym stanie, maszyn. Jeśli komuś udało się zrobić zdjęcie, na którym nie widać bloków, to patrząc na nie można cofnąć się w okres drugiej wojny światowej. Piach, pył i błotko – wszystko to, co czołgiści lubią najbardziej.

No cóż… Istnieją na tym świecie rzeczy, które nie śniły się nawet największym filozofom. W Wielkiej Brytanii kontynuowany jest szał związany z królewską parą. Swojego czasu transmitowano ślub… pamiętam jak dziś ten wielki szał. Naprawdę śmiesznym było, iż w urzędach i innych instytucjach tego typu organizowane były nieformalne przerwy w pracy, aby pooglądać ceremonię zaślubin – paranoja! Jeszcze przed narodzinami zastępcy tronu, już powoli nakręcana była histeria związana z ewentualną ciążą księżnej Kate. Brytyjczycy kupowali specjalne zastawy, śpioszki oraz koszulki z wizerunkami królewskiej pary… Oczywiście jednym z gorących newsów była informacja, iż o narodzinach dziecka pierwsza dowiedziała się królowa – normalnie szał, wow, coś niesamowitego! Ciekawym jest, iż prywatna chwila dwojga osób może stać się szczęściem i dumą wszystkich Brytyjczyków… Osobiście nie rozumiem tego fenomenu. Nie wiem, co jest tak wartościowego i wyjątkowego w prezentowanych przez telewizję i gazety wydarzeniach. Jeśli chodzi o zakłady bukmacherskie, to najczęściej obstawianymi imionami są George i James – ciekawe czy bukmacherskie typy się sprawdzą? W przypadku syna prezydenta USA, typy byłyby zaprawdę bardziej egzotyczne – nie wiem czemu, ale w Stanach Zjednoczonych lubią nazywać swoje pociechy w dziwaczny sposób: bursztyn, wrzesień itp. Chociaż i w Polsce można zaobserwować podobne tendencje – szczególnie w przypadku naszych „gwiazd”. No cóż, chcą one być oryginalne i światowe – ich zbójeckie prawo.

Nie zastawialiście się kiedyś, dlaczego współczesny super nowoczesny sprzęt jest tak bardzo podatny na usterki?

Sezon urlopowy trwa w najlepsze. Do wszystkich płacących plastikowym pieniądzem! Mam kilka pożytecznych rad. Są to rzeczy raczej oczywiste, aczkolwiek o takich właśnie najłatwiej zapomnieć.

Pozostając w kwestiach związanych z naprawami. Chciałem zwrócić Waszą uwagę na kwestie cen serwisu. Pomijam już fakt, iż elementy są coraz częściej łączone w moduły, gdyż bardziej opłacalnym jest wymiana modułu za 80 zł, aniżeli tranzystora lub kondensatora za np. 2 zł…

Wyobraźmy sobie sytuację, w której nagle nachodzi nas „mały głód” – nie mam tutaj na myśli tego reklamowego głoda. Po prostu czujemy, że coś byśmy wrzucili na ruszt – „coś bym sobie zjadł”. W takiej sytuacji nie sięgamy jednak ani po telefon, ani nie udajemy się do kuchni. Leniwym krokiem podchodzimy do laptopa, wybieramy interesującą nas potrawę. Następnie podłączamy drukarkę i zostaje nam wydrukowane jedzenie. Tak wydrukowane! Może na chwilę obecną brzmi to kosmicznie, ale wszystko wskazuje na to, iż może być to w przyszłości całkowicie możliwe! Naukowcy badają możliwości drukowania jedzenia dla kosmonautów.

Przysłowie brzmiące „krowa, która dużo ryczy mało mleka daje”, można odnieść do np. polskiej gospodarki. Wprawdzie już nie jesteśmy zalewani informacjami na temat wszechobecnego kryzysu. Jednak, co jakiś czas przypomina nam się, iż czasy są niestabilne i niebezpieczne. Zapewne doskonale wiecie, iż zdobycie dobrze płatnej pracy nie jest zadaniem łatwym – no chyba, iż mamy mocne plecy… Jednak nie o tym chciałem dzisiaj pisać.

Kolej, kolej, kolej… O naszej polskiej kolei krążą już legendy. Podróże przestarzałym taborem stały się obiektem wielu opowieści oraz skeczy kabaretowych . Sam korzystam z uroków polskich kolei na linii Tczew-Katowice. Wydaje mi się, iż jest zbytecznym opisywanie stanu obecnego – każdy z nas wie jak sytuacja wygląda... Jednak PKP od kilku lat zapowiada wielką rewolucję! Podróżowanie z PKP ma być łatwiejsze i szybsze – nie oszukujmy się 10 godzin podróży, podczas której pokonujemy 600 km to śmiech na sali…