2 sierpień 2014

Autobus – teatr XXI wieku

Dział: Felietony
Napisał 
Komunikacja miejska… szczególnie w czasach szkolnych stanowi ona nieodzowny element każdego dnia. Korzystamy z niej w celu dotarcia do szkoły, do centrum miasta, czy w jakiekolwiek inne wybrane przez nas miejsce. Autobus jest miejscem, w którym dzieje się bardzo wiele. Jest obiektem sztuki.  

 

Ballada o babci,
która w autobusie miejsca nie miała

Chyba każdy z nas słyszał lub widział walkę, jaką toczy się w autobusach o wolne miejsca. W tej batalii mogą zwyciężyć tylko najbardziej chytre i cwane drapieżniki. To zadziwiające, jak widok pustego miejsca na końcu autobusu może dodać sił niepozornej babci, która niczym Rober Kubica mknie aby je zając. Jednocześnie nie raz bardziej kuszącym jest miejsce już wcześniej zajęte. Najczęściej okupowane przez młodego człowieka. Pomimo innych miejsc wolnych, miejsce na którym on siedzi wydaje się jedynym właściwym da naszego drapieżnika. Odkryłem czemu tak jest. Młody człowiek generuje znaczną ilość ciepła, ogrzewa on zimne siedzenie, i takowe miejsce jest szczególnie atrakcyjnym dla naszego wyjadacza. Najlepszą techniką ataku jest ustawienie się za niczego nie świadomą ofiarą. Sama obecność nie wystarczy? Rozpoczyna się sapanie. Jeśli ten sygnał dźwiękowy okazuje się nieskuteczny, przybiera on postać pojękiwania: „co za młodzież, zero kultury” i kiwania głową. Najlepsza zabawa rozpoczyna się wówczas, gdy o jedno miejsce walczą dwa starsze drapieżniki. Taktyka się zmienia. Drapieżniki odstępują miejsce. Żaden z nich nie ma ochoty usiąść. Kilka razy spotkałem się z wielo przystankowym impasem – nie daj Boże, by ktoś inny wykorzystał wówczas puste miejsce. Te popisy są częstymi widokami, skutecznie umilają podróż i dostarczają niezapomnianych wrażeń – teatr w czystej postaci. Czyż to nie obrazuje bezmyślnej pogoni ku nicości? Bezsensownego impasu… Puste krzesło symbolizować może marzenie lub cel. Często młody człowiek czuje presje otoczenia i starszych drapieżników… Musi ustąpić… Interpretujcie to jakkolwiek chcecie.

 

Przypowieść o piekielnych wrotach

W pędzącym, nowoczesnym autobusie wprowadzono liczne udogodnienia. Jest klimatyzacja, która nie wiedzieć czemu nigdy nie działa. Jest kilka par drzwi, jednak wymyślono by wpuszczać ludzi tylko tymi pierwszymi (hmm jakiś celowy zabieg artystyczny). Skutki wiadomo jakie są… ludzie to leniwe bestyjki, w momencie otwarcia innych drzwi, wykorzystują ten fakt aby dostać się do autobusu. Jednak prawdziwa zabawa rozpoczyna się wówczas, kiedy pragniemy wyjść. Kierowca nie otwiera już wszystkich portali. Należy zlokalizować i nacisnąć przycisk „stop”. Wówczas i tylko wówczas drzwi zostaną uchylone. Ostatnimi czasy zauważyłem, iż sztuka zlokalizowania i użycia tegoż przycisku nie jest taka łatwa. Wiele osób stoi przed drzwiami i modli się do nieznanych bóstw aby drzwi zostały otworzone. Jednym z bogów jest „ja pie*dole”, czasem pojawia się bożek „ku*wa mać”. Nie znam tych pogańskich bóstw, wiem jednak, że często są one przywoływane (sam nie raz je przywołam) – muszą więc cechować się wielką mocą. Niestety nie mają one mocy sprawczej wewnątrz autobusu. Dlaczego człowiek nie może się zaadaptować? Takim trudnym jest naciśnięcie przycisku? Wymaga to zdecydowanie mniej energii niż długa modlitwa i mantra do bożka „ku*wa”. Nie lepiej wykonać ruch palcem niż awanturować się przez cały autobus? Kolejne pytania jakie dostarcza nam autobusowy spektakl. Jednak w takiej sytuacji, po raz kolejny możemy uczestnicy w niebywałym spektaklu. Jednocześnie możemy wchodzić w interakcję z aktorami – osobiście nie polecam jednak zbytniego zaangażowania.

 

Problem natury zapachowej

Nowoczesna technologia… Mówi się wiele o telewizorach, które mogłyby przekazywać oprócz obrazu i dźwięku także i zamach. W autobusie nie mamy z tym problemu. Raczej mamy z tym problem. Nie raz uczestniczy on w spektaklu, w którym aktor prowokuje publikę specyficznym zapachem. Istotą całego show, jest odpowiedzieć na fundamentalne pytanie – po co nam węch? Czy zapach jest istotny w naszym codziennym życiu? Czy zapach wpływa na ocenę drugiej osoby? Te wszystkie pytania stawiane są w momencie, kiedy specjalnie ucharakteryzowany aktor wchodzi do autobusu. Zanim go dostrzeżemy… z pewnością poczujemy atmosferę przedstawienia. Aktor angażuje nas w przedstawienie. Zmusza do reakcji. Niekiedy wzrusza do łez… Zaskakujące są reakcje innych. Niektórzy odchodzą – zapach, nie potrafią go znieść. Jeszcze inni okazują pogardę. Jak my reagujemy? Kim jest aktor? Niewiele o nim wiemy. Głównie dostarcza nam informacji o sobie za pośrednictwem zmysłu węchu. Nie jest to interesująca wizja spektaklu?

 

Monolog szaleńca

Niekiedy można napotkać w autobusie pojedynczego aktora, który wygłasza długie monologi. Czasem odgrywa rolę upadłego rycerza, który walczy z krwiożerczymi bestiami, przy tym nie raz upada… Czasem przemienia się on w romantycznego kochanka, który jest w stanie oświadczyć się napotkanej w autobusie niewiaście. Czasem prowokuje innych udając furiata. Dostarcza nam wielu bodźców. Bada w jaki sposób zareagujemy na jego zachowania. Ten spektakl jednego aktora ukazuje nam kim tak naprawdę jesteśmy. Niekiedy aktor raczy nasz dowcipami i śmiesznymi anegdotami. Czasem stara się przybliżyć nam, nieznany dialekt zwany bełkotem. Niekiedy stara się dostarczać także nowych bodźców za pośrednictwem zapachu. Hamlet XXI wieku!

 

Żywa konserwa rybna

Spektakl może także angażować nas dosłownie w całości. W godzinach szczytu następuje bowiem pobijanie rekordu… ile osób jest wstanie zmieścić się do autobusu? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Codziennie dokonuje się próba odkrycia tejże liczby. Wszyscy jesteśmy aktorami. Tworzy nowoczesną sztukę. Obrazujemy hmm… przepych tego świata. Pokazujemy, że świat jest mały, że wszyscy dzięki nowocześnie technologii jesteśmy blisko siebie i się obnażamy. Możliwe, iż kierowca teatru zwanego autobusem, pragnie dać nam jakąś lekcję. Możliwe, że istnieje o wiele więcej znaczeń tych spektakli. Trzeba udać się do dyrektora tegoż teatru…

Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Ciekawe filmy

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin