17 listopad 2014

Blisko 2 miliony euro za kapelusz? Czemu?

Dział: Felietony
Napisał 
Pewien kolekcjoner z Korei Południowej zdecydował się zakupić charakterystyczne napoleońskie nakrycie głowy. Przedmiot autentyczny, przedmiot stary, przedmiot naprawdę drogocenny…

 

Napoleońska czapka

1 milion 884 tysiące euro, tyle właśnie kosztował kapelusz Napoleona. Musicie przyznać, iż jest to dość spora kwota jak za kawałek materiału. Czemu tak drogo? Faktyczna wartość tegoż przedmiotu jest zapewne dużo niższa. Przez faktyczną wartość, mam na myśli, wartość uwzględniając tylko i wyłącznie koszt produkcji. Czemu jesteśmy gotowi zapłacić tyle pieniędzy, za coś, co na pozór jest zwykłą czapką. No właśnie. Dla kolekcjonera nie jest to zwykła czapka. Cena poszybowała w górę ze względu na fakt, iż jest to autentyczny przedmiot z okresu napoleońskiego. Cena poszybowała w górę jeszcze bardziej, ze względu na fakt, iż jest to kapelusz samego Napoleona. Jednak czemu, aż taka astronomiczna kwota. Blisko 2 miliony euro za kawałek szmaty? Zakupiony przedmiot, jest jednym z 19, których autentyczność została potwierdzona. Przedmiot ma swoją historię, sławnego właściciela i cechuje go rzadkość, jednak czy w związku z tym jest wart blisko 2 miliony euro?

 

Wartość, a sztuka i historia

O ile mamy do czynienia z przedmiotami codziennego użytku, szacowanie ich wartości wydaje się bezproblemowym. Telewizory, sprzęty gospodarstwa domowego, samochody, sprzęt elektroniczny, meble itp. Płacimy za konkretne cechy urządzenia. Płacimy za konkretne możliwości i funkcje jakie dzięki niemu uzyskujemy. Wchodzi w grę marka, moda, ale wartość sprzętów jest zdecydowanie bardziej racjonalna, aniżeli w przypadku przedmiotów historycznych. Szczególnie przedmioty należące do sławnych osobistości, osiągają absurdalne ceny. Bo ile może być wart pukiel włosów? Czy zużyta bielizna jest przedmiotem wartościowym? Kawałek zęba? Czemu jesteśmy w stanie zapłacić tyle pieniędzy za te, czasem wręcz bez wartościowe przedmioty? Na to pytanie jest trudno odpowiedzieć. Człowiek nie jest jednostką racjonalną. Często postępujemy irracjonalnie, ulegamy emocjom. Do tego dochodzi pokusa posiadania czegoś wyjątkowego, czegoś niepowtarzalnego. Ile osób bowiem ma np. ząb Elvisa? Jeśli dysponujemy znaczną ilością pieniędzy, nie martwimy się o nasze jutro, jest to także przejaw pewnej fanaberii i snobizmu. Człowiek zaczyna kupować rzeczy, które nie są mu do niczego przydatne.

 

Historia o pewnym szejku

Mój kolega opowiadał mi kiedyś o pewnym szejku i jego synu. Michał (mój kolega) wyjechał do Emiratów Arabskich gdzie kontynuował naukę. Jego ojciec jest inżynierem, dostał w tym kraju dobrą propozycję pracy, więc pojechali. Był kiedyś w domu pewnego szejka. Człowieka niezwykle majętnego. Po swoim „pokoju” oprowadzał go jego syn. Na ścianach przymocowane były wysokiej klasy rowery szosowe i górskie. Wisiała deska snowboardowa, rolki i wiele różnych bardzo drogich i specjalistycznych urządzeń. Każdy przedmiot był naprawdę „na wypasie”. Kolega spytał się, kiedy on ma czas na tak dużo różnych hobby. Syn szejka spojrzał na niego ze zdziwieniem i odrzekł, że on w ogóle nie jest zainteresowany uprawianiem jakiegokolwiek sportu. Przedmioty posiada po to by były. Stać go więc chce mieć wszystko co najlepsze. Posiadać przedmiot, tylko i wyłącznie po to, by on był. Jest to racjonalne? Człowiek nie jest bytem racjonalnym.

Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Ciekawe filmy

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin