14 styczeń 2015

Charlie Hebdo - zamach najlepszym marketingiem?

Dział: Felietony
Napisał 
8 rano, a tutaj wyprzedano cały nakład Charlie Hebdo… Przyjmę rolę niewdzięczną… Nie będę gloryfikował i chełpił się wolnością prasy. Podejdę do całego zagadnienia racjonalnie. Pokaże inny punkt widzenia. Punkt, który nie pasuje do ogólnoświatowego entuzjazmu… Punkt, który postaram się aby był jak najbardziej obiektywny. Bez propagandy, zbędnej ideologii oraz celów marketingowo-politycznych.

Charlie Hebdo

Euronews

 

Charlie Hebdo – gazetą kultową?

Zamiast sprzedać 60 tysięcy egzemplarzy, emituje się nakład o wielkości od 3 do 5 milionów – jest różnica? Pewnie!  8 rana, cały nakład wyczerpany. Szał. Entuzjazm! Tak, jesteśmy Charlie Hebdo! Piękne idee. Łączymy się bólu. Włączymy z naciskiem na wspólnotę. Nie zgadzamy się na krępowanie wolności słowa. Nie są to wszystko słowa na wyrost? Załączył się efekt „Charlie Hebdo” jasny podział na dobrych i złych. W życiu rzadko, kiedy jest taki podział… Media rozpoczynają krucjatę… Jednak czy ludziom chodzi o wolność prasy? Czy manifestacje są organizowane, bo tak wypada, bo kolega poszedł, bo trzeba zrobić coś „wartościowego”. Największym „sukcesem” czy efektem zamachów jest póki co wzrost sprzedaży… Manifestacje i inne tego typu działania mają charakter polityczny… rozpoczyna się marketing polityczny. Z punktu marketingu dokonał się cud! Klienci rezerwują, czasopismo… Nie można nawet przyjąć wszystkich rezerwacji… Czemu rezerwują? Nagle zainteresowali się informacji w nim umieszczanymi? Czy chcą być może modni? Chcą należeć do tych „dobrych”. Wyrazić swój znak sprzeciwu! Jednak sprzeciwu wobec tak naprawdę czego? Powiecie terroryzmu, wolności słowa itp. Nie sądzę, że ludzie poważnie o tym myślą, uważam, że większość płynie z nurtem i na fali – głupio powiedzieć, nie kupuję, uważam, że tygodnik przesadza.

Sukces nie będzie trwać długo… fala entuzjazmu opadnie, media znudzą się tematem. Tygodnik będzie musiał coraz bardziej szokować i prowokować…

 

Karykatura a wolność słowa

Oczywiście, szczycimy się wolnością słowa. Tym, że jesteśmy wolni i możemy robić czy mówić co się nam żywnie podoba. Jakże smutnym jest konfrontowanie tego punktu widzenia ze zdaniem np. kulturoznawców, którzy często mówią, iż wolność jest mitem. Ja jednak w dalszym ciągu wierzę, w to że wolność jest czymś namacalnym i obecnym w codziennym życiu. Społeczeństwo warunkuje nas, jednak za każdym razem to my sami podejmujemy konkretne decyzje. Możemy być do czegoś przymuszani, jednak ciągle pozostaje nam wybór – możemy postąpić nieracjonalnie. Każdy z nas może popełniać przestępstwa. Wszystko jednak budzi pewne konsekwencje. Podobnie jest z wolnością słowa.

Rysownicy w najnowszym tygodniu z dumą podkreślają, że okładka jest inna aniżeli chcieliby tego terroryści. Na dzień dobry można usłyszeć, że twórczość rysowników jest pozytywna – kto bowiem jest inteligentny i ma poczucie humoru zrozumie. Nie rozumiesz, znaczy się, iż jesteś zbyt ograniczony – kto chce być za takiego uważany? Jeden z rysunków przedstawia terrorystów jako osoby niepełno sprytne, nie wiedzące co wybrać: „dobro” czy „zło”. Rysownicy wiedzą? Gratuluje im! To jest odwieczny dylemat, czym jest zło i czym jest dobro. Ja osobiście się zastawiam czy karykatury rysowane przez dziennikarzy są dobre czy złe. Czy przynoszą więcej zła, czy więcej dobra.

 

Nie wolno zabijać! Wolność!

Oczywiście! Nie ma co do tego wątpliwości, że nie wolno zabić drugą osobę za to że prezentuje inne poglądy.  Zamachy były rzeczą niedopuszczalną! Stanowczo je potępiam. Tragedia i zwycięstwo siły opartej tylko i wyłącznie na niszczeniu. Jednak każda akcja, wywołuje reakcję. Ta reakcja była zła… jednak człowiek jest wolny, może czynić zło. Odpowiada za wyrządzone zło przed prawem i Bogiem. Nasza wolność jest ograniczona wolnością innych, jednak nikt nie zmusi nas do przestrzegania tej zasady. Można nas przekonać, ukarać lub ograniczyć dysponowaną przez nas wolność. Gdyby ludzie nie byli wolni, nie istniałyby więzienia. Więzienie bowiem istnieje po to aby odseparować osoby zagrażające społeczeństwu, czyli wykorzystujące swoją wolność w destrukcyjny sposób.

 

Wracając jednak do meritum. Zauważyliście pewnie jedną z okładek tygodnika. Wyobrażacie sobie, aby taka okładka powstała u nas? Jak wyglądałby jej odbiór? Moim zdaniem Polska by zawrzała, szczególnie jak temat podchwyciłyby media. Kościół dołożyłby swoje „5 groszy”. Ktoś powie: „wolność słowa”, czemu służy taka wolność słowa? Oczywiście, niech powstają takie grafiki, jednak czasem mam wrażenie, iż osoba nie śmiejąca się z nich, uważana jest za mało inteligentną. Nie jest to gorsząca okładka? Sztuka? Możliwe. Dla mnie okraszona dużą dozą braku smaku. Poziom też nie jest zbyt wygórowany… Bardzo lubię rysunki satyryczne, jednak… Część z dzieł rysowników z Charlie Hebdo jest zbyt toporna. Można w bardziej finezyjny sposób przedstawić zaobserwowane problemy. Ja tego nie zrobię, gdyż nie mam talentu w tym kierunku. Nie jestem także zwolennikiem zakazywania ukazywania kontrowersyjnych treści. Jednak należy liczyć się z tym, iż im są one bardziej kontrowersyjne, tym bardziej doczujemy niezadowolenie.

 

Muzułmanie – jeden z największych problemów we Francji…

Muzułmanie stanowią we Francji problem. O tym się nie mówi. Ale zarówno we Francji jak i powoli w Niemczech, jest ich coraz więcej. Nie są oni zainteresowani asymilacja i rozmnażają się na potęgę – Europejczycy wolą gonić za karierą. Człowiek ograniczonym jest… Myślał: „a sprowadzimy ciapatych, niech zamiatają ulicę i są szczęśliwi. Niech robią nam kebaby i trzymają dziób na kłódkę”. Jednak muzułmanie to inna kultura, inne wartości i także inny sposób rozumowania. Oczywistym także stał się fakt, iż czasem sprzątanie ulic nie wystarczyło. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Muzułmanie nie chcieli być „pod ludźmi” no i powoli zaczęło się nakręcać. Karykatury wymierzone przeciw nim i ich religię, nie pomagają. Zniszczono super market – media grzmią. Zniszczono muzułmański sklep – no wzmianka. Muzułmanin stał się symbolem kogoś gorszego, agresywnego i podejrzewanego o terroryzm. Nie prowadziłem badań z zakresu psychologii kultur i społeczeństw. Jednak śmiem podważać tak lansowaną tezę. Tak jak kiedyś panowała teza, że terrorystami są szaleńcy. Owszem czasem tak. Jednak głównie są to osoby dobrze sytuowane lub wykształcone i młode. Profil terrorysty to młody człowiek po dobrych studiach, którego przepełnia frustracja i poczcie niesprawiedliwości. Człowiek oczytany, często światowy i bez zaburzeń maniakalno-depresyjnych. Czyni zło i coś dla nas wręcz zwierzęcego, jednak każdy kij ma dwa końce. Nie chodzi o to by usprawiedliwiać, ale dla obiektywnego przedstawienia stanu rzeczy, należy chociaż na chwile spróbować zrozumieć. Łatkę przypiąć można w 5 minut, jednak czy ona do każdego pasuje? Chcesz walczyć z terroryzmem, poznaj jego podłoże i czynniki kształtujące. Często mówi się o tym by ścigać terrorystów i bezwzględnie karać – to są działania opóźnione. To jest ostateczność. Walka ze skutkami, nie przyczynami. Terroryzm jest metodą walki… Terroryzm jest bronią słabych wobec silnych. Terroryzm jest krzykiem rozpaczy w głuchym i ślepym na krzywdę świecie. Terroryzm bywa też narzędziem w rękach demagogów i szaleńców. Terroryzm jest czymś powszechnie stosowanym przez partyzantkę – mówiąc w bardzo dużym uproszczeniu. Partyzanci stosują metody i techniki terrorystyczne, bo inaczej nie są wstanie walczyć z okupantem. Istnieje wiele koncepcji, tematyka jest bardzo zawiła i nie chciałbym poruszać zbyt wielu wątków. Będziecie ciekaw, zapytajcie chętnie napisze artykuł na ten temat.

 

Misja mediów – media opływają heroizmem

Charlie Hebdo – obrona wartości. Tak, zawód dziennikarza takim ważnym jest. Oczywiście! Jednak natężenie informacji dotyczących poświecenia dziennikarzy jest aż mdlący… Z dumą media prężą piersi, że dostarczają nam informacje z narażeniem życia. Z dumą media prężą piersi, że stoją na straży demokracji i wolności słowa… łechtają swoje ego. Jednak informacje wychodzące z mediów są starannie selekcjonowane – mają wywołać określony efekt. Programy typu „rolnik szuka żony” mają wywoływać w nas konkretne emocje. Widz myśli, że obraz przedstawiony w telewizji jest autentyczny, przedstawia faktyczne życie. W rzeczywistości jest on jednak w dużej mierze wyreżyserowany. Paradokument – słowo wytrych.

Jednak nawet wiadomości są zmanipulowane. To w jakiej kolejności podaje się newsy ze świata, ile czasu się poświęca poszczególnym kwestią lub jak montuje wywiady i recenzje, wpływa na odbiór. Nierzetelni dziennikarze potrafią wywiad tak zmanipulować, aby otrzymać intersujący ich materiał. Materiał przepełniony emocjami, jednak nie do końca prawdziwy…

 

Na koniec znowu o wolności…

Za słowa nie można zginąć. Nie powinno się być narażonym na krzywdę. Jednak wyobrażacie sobie skutki wypowiedzenia nieodpowiednich słów zakierowanych do grupy agresywnych mężczyzn. Czy wyobrażacie sobie jakie skutki rodzi wyzywanie pijanego agresywnego towarzystwa? Mimo, że nie mogą nas skrzywdzić, zapewne ucierpimy i to sami sprowokujemy owe towarzystwo. Rozsądnym jest wyzywanie uzbrojonego napastnika? Rozsądnym jest powierzanie swoich dzieci pod opiekę pedofila, który wręcz się oblizuje na ich widok? Człowiek inteligentny, przewiduje różne warianty. Przewiduje, że akcja powoduje reakcję. Mam wrażenie, że pół świata jest zdumiona reakcją… Czemu? Trudno przewidzieć, iż terroryści wykorzystają taki stan rzeczy? Dostają na tacy powód dokonywani zamachów, powód zmożenia wysiłków na rzecz rekrutacji i przekonywania do swojej sprawy. Wolność słowa wolnością słowa, jednak pewne działania są w pewnych okolicznościach wysoce niepotrzebne i szkodzące…

Powiecie, że ograniczam. Nie można poddać się woli terrorystów. Oczywiście. Ale jeśli się im sprzeciwiamy, należy liczyć się z konsekwencjami i reakcją ze strony zamachowców. Mądry człowiek dokonać powinien kalkulacji, czy takie a nie inne wykorzystanie swojej wolności, jest właściwe – nie wyrządzi więcej szkód aniżeli pożytku. Czy nie można w inny sposób wyrazić tego, co chcemy przekazać. Istnieje bowiem wiele dróg, które prowadzą do osiągnięcia założonego przez nas celu.

Charlie Hebdo wybrał właściwą?

Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Ciekawe filmy

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin