22 kwiecień 2013

Dyplom w kieszeni mieć!

Dział: Felietony
Napisał 
Skończyliśmy wymarzone studia z wyróżnieniem. Po 5 latach ciężkiej pracy oraz wielu stresach związanych z pisaniem (bezcelowych poprawkach wskazywanych przez promotora, który stwarzał czasem wrażenie jakby w ogóle nie czytał naszej pracy) oraz obroną pracy możemy poszczycić się tytułem magistra. Wielu z Nas poszło na studia z przekonaniem, iż dzięki nim łatwiej będzie nam odnaleźć się na rynku pracy (przyzwoicie żyć). Jednak rzeczywistość jest, jaka jest… Doskonale oddaje tą smutną rzeczywistość piosenka kabaretu Smile…

 

Niestety ciężka praca, której owocem jest dostanie dyplomu często nie gwarantuje niczego… Panowie oraz Panie magistrzy (magistrówny) zmuszeni są do pracy poniżej swoich kwalifikacji (lub dostanie zaszczytnego miana bezrobotnego). Okazuje sie, iż koszty zarówno finansowe jak i psychiczne (stres) były ponoszone nadaremno… Najważniejszym jest nie poziom naszego wykształcenia a znajomości lub ekstremalny poziom doświadczenia – najlepiej być osobą do 30, z 20 latami doświadczenia i wyższym wykształceniem – no chyba, że znamy pana/panią prezes.

Pomimo tak smutnej rzeczywistości, piosenka kabaretowa pozwala spojrzeć na całą sytuację z przymrużeniem oka. Szczególnie warta uwagi jest jej puenta…

Do wszystkich poszukujących pracy magistrów wystosowuję apel – nie łamcie się, studia naprawdę rozwijają i pozwalają spojrzeć na świat z szerszej perspektywy, a to wbrew pozorom naprawdę istotna sprawa. Będzie dobrze – przynajmniej mam taką nadzieję!

Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Ciekawe filmy

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin