Obecnie mamy pełną masę różnego rodzaju obróbek jedzenia – cuda nie widy. Jednak często na spotkania w większym gronie wybieramy grillowanie. Wydaje mi się, iż jego urok wynika z prostoty oraz możliwości obcowania z naturą. Ile przyjemność jest w „głupim” rozpaleniu grilla/ogniska i upieczeniu na patyku kiełbaski – z palnikiem gazowym lub piekarnikiem nie ma tyle zabawy. W tym miejscu dodam, iż poprzednia ekipa rządząca chciała przywłaszczyć sobie zasługę, iż Polacy mogą grillować. Tak to, że możemy upiec sobie kiełbaskę mieliśmy zawdzięczać wysiłkom partii rządzącej - w tym roku nie miała ona pomysłu kontynuowania tegoż toru myślenia, a szkoda.
Jednak grill to nie tylko piwko i mięcho. Coraz częściej spotyka się różnego rodzaju szaszłyczki wegetariańskie czy pieczone ziemniaczki. Nie wspomnę już o pieczonej cebuli czy przypiekanym chlebku z czosnkiem – aż zgłodniałem na samą myśl.
W tym roku pogoda robi nam różnego rodzaju ciekawe psikusy, a tu śnieg na święta, a tu nagle 300C. Jaka będzie pogoda na majowy weekend? Stacje pogodowe co kilka dni zmieniają swoje prognozy – pozostaje zacisnąć kciuki i wyczekiwać względnie korzystnej aury.
Chociaż Polak potrafi. Jeśli będzie chciał grillować, zorganizuje grilla nawet w czasie ulewnej burzy – sam byłem tego świadkiem kilkukrotnie. Polacy to uparte i przekorne bestyje ;) Na koniec załączam film instruktażowy (chwilami brzmiący po polsku) pt. „jak zrobić z grilla, prawdziwe ognisko” – pomysłowość (ta.. albo głupota) ludzka jest nieograniczona… nie próbujcie tego w domu!
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !