Ahhh. Naprawdę czasem mam wrażenie, iż wielu naukowców nie ma nic konkretnego do roboty.

Swoją drogą ciekawym jest, iż kobiece piersi wzbudzają tyle zainteresowania oraz emocji wśród mężczyzn. Nie ukrywam, moim skromnym zdaniem, ten fragment kobiecego ciała nie jest zdecydowanie obojętnym – ale bez przesady. Jednakże jedna naga pierś (niby przypadkiem wyskakująca z sukienki) potrafi wylansować niejedną średniej urody kobietę – często kobietę, której finalny wygląd jest owocem pracy lekarzy chirurgów. W show biznesie spotkać można kobiety, które powiększały lub pomniejszały biusty (lub to i to) – od tych ledwo widocznych do tych o niebezpiecznych rozmiarach – mogących przy nieuwadze partnerki skrzywdzić niedoszłego lub obecnego ich sympatyka.

Ja osobiście apeluje do wszystkich kobiet, aby nie porzucały swoich biustonoszy. Wydaje się, iż biust opakowany w gustowny stanik jest zdecydowanie bardziej nęcący aniżeli w uboższej wersji… Nie wiem czy inni panowie się ze mną zgodzą, ale lepiej, aby był on ładnie opakowany – któż z nas nie lubi rozpakowywać prezentów :)