Na ten moment czekało już wiele osób. W piątek sale w kinach w całym kraju były niemalże zapełnione. Wszyscy w ciszy oczekiwali na seans. Leszek Dawid chciał, aby film był uniwersalny i opowiadał historię, która dotknęła wszystkich. To prawdziwa historia trójki przyjaciół ze Śląska, która założyła zespół hiphopowy. Niestety lider grupy popełnił samobójstwo. Dla całej ekipy najtrudniejszym momentem, był dzień zdjęciowy w katowickim Spodku, który miał odtworzyć ostatni, pożegnalny koncert Paktofoniki. W tym wydarzeniu udział wzieło kilka tysięcy młodych osób z całej Polski.

Paktofonika powstała w 1998 roku, a jej nazwę, oznaczającą "pakt zawiązany przy brzmieniu głośnika", wymyślili Magik i Rahim. Trzy wydawnictwa zespołu: "Kinematografia", mini album "Jestem Bogiem" oraz "Archiwum kinematografii" sprzedały się w gigantycznych nakładach. Wkrótce po premierze "Kinematografii" fanami Paktofoniki wstrząsnęła wiadomość o samobójczej śmierci Magika. Po zakończeniu filmu i wyświetleniu napisów w salach kinowych zapadła cisza oddająca hołd Magikowi.

Ta projekcja filmowa dociera nawet do osób, które nigdy nie trawiły tego rodzaju muzyki. Film wzrusza i daje do myślenia, ponieważ nie da się przejść obok tej historii obojętnie. Można powiedzieć, że jest to jedna z najważniejszych premier kinowych 2012 roku.