Anioł… kojarzy się nam raczej z piękną, niezwykłą i dobrą istotą. Uosobienie wszelkich cnót. Jeśli takiego anioła spodziewamy się spotkać w filmie Smarzowskiego, to możemy się grubo rozczarować. Film nie jest ani piękny, ani szlachetny… o cnotach już nie wspominając. Traktuje on o tradycyjnym i bardzo popularnym polskim nawyku… piciu. Sam nie wylewam za kołnierz, ale bohaterowie przedstawieni w filmie, stali się w tej dziedzinie ekspertami… niedościgniętymi mistrzami, którzy swoje umiejętności ćwiczyli regularnie i z pełnym zapałem. Picie stało się życiem…