9 czerwiec 2014

Wywiad z formacją Deyacoda

Dział: Wywiady
Napisał 
Zapraszamy do lektury z formacją Deyacoda, która była jedną z gwiazd tegorocznej odsłony Ursynaliów.

Deyacoda - Unbroken

Deyacoda

Przede wszystkim jak nastroje po występie na Ursynaliach?

Bardzo dobrze. Miło było. Dobrze się grało. Ogólnie było bardzo fajnie, ładna pogoda, trochę ludzi przyszło, cieszymy się, że mogliśmy tu zagrać!

Graliście dwa nowe kawałki. Czy to zapowiedź nowego wydawnictwa?

Dokładnie tak! Aczkolwiek czy to będą właśnie te numery jeszcze nie wiadomo. Ale to jest na pewno zapowiedź nowego materiału.

W takim razie kiedy planujecie zabrać się za wydanie nowego materiału?

Wyszło to tak, że stwierdziliśmy, że czas odświeżyć troszkę naszą setlistę. Akurat złożyło się tak, że praktycznie skończyliśmy dwa numery i postanowiliśmy ograć je na żywo, żeby sprawdzić jak się to sprawdza koncertowo i nie ukrywamy, że testujemy. Patrzymy jak dziewczyny reagują (śmiech).

To jest oczywiście swojego rodzaju prognostyk, że niedługo coś wydamy, ale to dopiero początek procesu twórczego i przymiarki do nowego wydawnictwa.

Jesteście raczej kapelą, która jest zwolennikiem ciężkiej pracy niż drogi na skróty. Nie planujecie pojawienia się w żadnym programie typu talent show?

W życiu nie chcemy brać udziału w tego rodzaju programie! To nie o to w tym wszystkim chodzi. Żadne programy, tylko robienie muzy, granie koncertów, wydawanie płyt w formie cyfrowej czy fizycznych nośników. Żadnego talent show!

Ostatnio graliście przed Jelonkiem, teraz występ na Ursynaliach. Zdaje się, że Wasza kariera nabiera rozpędu?

To jest całkiem fajny splot różnych akcji. Zdarzyło się kilka razy, że mieliśmy okazję zagrać przed szerszą publiką i dzięki temu dostaliśmy dużo energii i bardzo pozytywna atmosfera panuje w zespole. Trochę się wciskamy, trochę nas zapraszają i generalnie wszystko idzie coraz lepiej. Co najważniejsze coraz więcej ludzi przychodzi na nasze występy! Kiedyś byliśmy zawiedzeni tym, że bardzo mało ludzi pojawia się na koncertach, a teraz mamy to szczęście, że gramy przed troszeczkę większą publiką i coraz więcej osób nas kojarzy.

Klimat, który reprezentujecie nie jest zbytnio popularny w naszym kraju. Nie próbujecie przebijać się na zachód, gdzie tego rodzaju granie ma więcej fanów?

Jeżeli dostaniemy taką szansę to oczywiście, jak najbardziej. Polski rynek jest dosyć wybredny jeśli chodzi o tego rodzaju muzykę i nie spodziewamy się, że nagle nastąpi swojego rodzaju bum i jakiś szał Deyacodowy. Jeśli chodzi o Europę powiedzmy szczerze, nie jesteśmy jakimś innowatorskim zespołem i trudno by było się nam tam przebić. Tym bardziej, że jest wiele takich zespołów jak nasz. Może nowy materiał będzie odbiegał trochę od tego co było na „Chapter Zero”, ale wtedy zobaczymy czy da nam to większy rozgłos na świecie.

Tak naprawdę jest teraz era internetu i coraz mniej ludzi przychodzi na koncerty, przynajmniej jeśli chodzi o Warszawę. Ludzie lubią sobie coś ściągnąć, posłuchać, zobaczyć w sieci, a nie chce się im ruszyć tyłka na koncerty. Słuchajcie, my Was serdecznie zapraszamy! Przychodźcie na koncerty!

W tym roku Ursynalia, w przyszłym macie nadzieje na jakieś większe występy?

My nie mamy nadziei, my wiemy, że będzie coraz lepiej (śmiech)! Nie ma co się oszukiwać. Jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia i marzą nam się coraz większe występy. Aczkolwiek jesteśmy bardzo skromnymi chłopakami i jak się uda gdzieś zagrać, to z chęcią się pojawimy.

Jesteśmy tego rodzaju zespołem, który oczywiście jak najbardziej chętnie występuje na tego rodzaju wydarzeniach, ale występy klubowe dla publiki, która wie czego chce i szaleje na koncercie cenimy najbardziej. Nawet jeśli na koncercie pojawia się tylko 50 osób.

Nowy numer pokazuje, że macie swój styl i brzmicie po prostu jak Deyacoda. To chyba duży wyróżnik?

Staramy się grać w swoim stylu i konsekwentnie kroczyć naszą drogą, nie zbaczając przy tym w jedną, czy drugą stronę. Momentami może melodyka i inne rzeczy wyskakują poza Deyacodę, którą ludzie wcześniej znali, natomiast my chcemy się ciągle rozwijać i gdzieś tam wyrobiliśmy swoje brzmienie.

Podczas Waszego występu można było zaobserwować kilku kamerzystów. Macie zamiar wypuścić coś z tego koncertu?

Oczywiście, że tak! Na pewno coś się pojawi, bo niewykorzystanie tego byłoby po prostu grzechem. Jeszcze zobaczymy co z tego zrobimy, ale na pewno coś się pojawi. Sami jesteśmy ciekawi jak to wyglądało, brzmiało i prezentowało się na żywo.

Wracając do nowego materiału. Jest szansa, że ukaże się jeszcze w tym roku?

W tym roku nie. Mamy już praktycznie początek czerwca i może do końca roku zrobimy około 30% materiału na nowy album. Rok 2015 to najbliższy możliwy termin wydania nowego albumu, aczkolwiek jeszcze w tym roku może ukaże się nowy numer. Chcemy na pewno wejść do studia i nagrać coś nowego.

Teraz interesuje nas też bardzo sfera koncertowa. Chcemy jak najwięcej grać. Więc jak wiadomo przy częstszym koncertowaniu trochę inaczej wygląda praca nad nowym materiałem. Na koncertach wtedy skupiasz się na graniu, a próby można poświęcać całkowicie na tworzeniu nowych numerów.

Skupiacie się na koncertach, więc powiedzcie gdzie teraz można zobaczyć Was na żywo?

Przed nami krótkie wakacje, a jesienią chcielibyśmy zagrać trasę klubową, odwiedzić kilka miast. Już niedługo będzie można spodziewać się ogłoszeń.

Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Ciekawe filmy

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin