12 listopad 2013

A jednak da się być człowiekiem!

Dział: Felietony
Napisał 

Spis treści

REGON?

Sprawa z nadaniem numeru REGON również wymagała urzędowej gimnastyki – szczególnie jak gonią terminy. Zlokalizowałem Urząd Statystyczny i miła, starsza pani poinformowała mnie, iż zmieniły się przepisy i oni już tego nie wydają… Jednak dała mi numer telefonu i kazała dzwonić, gdyż mogą wejść do jakiejś innej bazy danych i go szybciej wyciągnąć – udało się!

 

No i PUP

PUP był spacerkiem. Nie musiałem w nim załatwiać żadnych skomplikowanych spraw. Jednak pomimo faktu założenia działalności, pani była zdziwiona, iż nie chce skorzystać z usług PUP. Magiczny komputer wskazywał, iż nic nie działałem i nie mam działalności. Dopiero po chwili udało się nam dojść do porozumienia – w sympatycznej atmosferze.

 

To jak z tymi urzędami jest?

Nasuwa się pytanie – co z tymi urzędami? Jak to jest, iż raz spotykamy się z CZŁOWIEKIEM a raz z urzędniczą maszyną? Jak to jest, iż niektóre sprawy można załatwić od ręki w przyjaznej atmosferze – bez informacji typu „jak to możliwe, iż nie zna pan regulaminu, statutu” czy czegoś tam jeszcze i setki grymasów bólu. Wychodzi na to, iż urząd sam w sobie nie jest ani zły, ani dobry. Ludzka natura jednak lubi próżność, lenistwo i wywyższanie. O wiele łatwiej jest powiedzieć: „nie”. Bo po co wysilać mózgownicę i odrywać tyłek od wygodnego siedzenia?
Naprawdę ostatnie wizyty w urzędach udowodniły, iż życie mogłoby być naprawdę piękniejsze, gdyby ludzie zachowywali się jak LUDZIE, a nie maszyny…


Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin