23 sierpień 2012

Niepozorne inspiracje

Dział: Felietony
Napisane przez  karolina.witoj

Spis treści


Podróży do Meksyku jeszcze nie odbyłam. Na razie zbieram inspiracje. I kasę. Oglądam telenowele: „Destilando Amor” i „Mar de amor”. Obczytuję się też w odpowiedniej literaturze. Ostatnio wydawnictwo Czarne wydało książkę Hugh Thomsona „Tequila oil”. Książka jest świetna. I jak dobrze pasuje do moich planów meksykańskiej podróży. Jej bohater jedzie przez ten kraj, wiadomo, przeżywa przygody (niektóre przeżywa z trudem), cytuje literaturę dotyczącą Meksyku: książki D.H. Lawrence’a, Evelyna Waugh, Aldousa Huxley’a i innych. Autor zamieszcza schematyczną mapkę. Wyrwę sobie tę mapką z książki i powtórzę jego trasę. Tylko, że nie będę spać w samochodzie jak bohater książki (był trochę bardziej odważny niż ja). Mój ulubiony serwis HostelsClub ma lepszą ofertę miejsc, gdzie można wygodnie przenocować. Wygodnie i bezpiecznie. W Meksyku z bezpieczeństwem może być różnie. Kiedy już cała i zdrowa wrócę z podróży nie napiszę książki. Po prostu opowiem wszystko Panu Mundkowi.

Karolina Witoj


Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin