Wiosna w pełni, lato tuż, tuż, a co za tym idzie rozpoczął się okres, w którym „kochany” na co dzień przez właściciela pupile zaczynają zawadzać. Jak bowiem planować wyjazd zagraniczny, czy inną formę spędzania wakacji z takim „brzemieniem”. Pies bowiem nie może zostać bez opieki i wymaga sporej uwagi oraz odpowiedzialności ze strony właściciela. Nadciąga jednak smutny okres, kiedy nieodpowiedzialni posiadacze czworonogów (chociaż nie tylko ich), zaczynają odczuwać, że jest to jakże uciążliwy domownik. Przecież utrudnia nam planowanie wypoczynku i nawet gdy mamy urlop wymaga od nas porannego spaceru i opieki. Toż to skandal, że nie może sam sobie poradzić i tak utrudnia nam życie!
Już teraz można w bardzo przykry sposób odczuć, jak wiele jest nieodpowiedzialnych i bezlitosnych osób, które skazują zwierzę na cierpienie, a wielokrotnie na bolesną śmierć… Niestety, gdy tylko zaczynają się cieplejsze dni i okres urlopów, w lesie, na dworcach, na podmiejskich drogach, czy po prostu na ulicach, zaczynają się pojawiać biedne, wygłodniałe, porzucone zwierzaki, których właściciel okazał się całkowicie nieodpowiedzialny i znudził się „zabawką”, bądź stwierdził, że czas odpocząć i wziąć sobie urlop od wszystkiego – przecież pieska można kupić nowego…
Nieraz można przeczytać o odnalezieniu przerażonego psa przywiązanego do słupa, czy zostawionego na pastę losu w lesie. Niekiedy na osoby, które wybiorą się na poranne zbieranie grzybów, jogging, czy po prostu spacer po lecie, czeka bardzo przykry widok w postaci przerażonego czworonoga, którzy został pozostawiony na pastwę losu przez właściciela lub co gorsza martwego zwierzaka.
Schroniska w tym okresie także przeżywają niesamowite przepełnienie i mimo, że oddanie psa do takowego jest dowodem nieodpowiedzialności, to jest to jednak bardziej humanitarne rozwiązanie, które skazuje zwierzę co prawda na tęsknotę za właścicielem i duży uszczerbek na psychice, ale nie jak w przypadku porzucenia być może na pewną śmierć…
To przykre, że ludzie potrafią być tak bezlitośni, bezwzględni i bezmyślni. Jednak jak można się dziwić w czasach, w których swojemu bliźniemu potrafimy wyrządzać najgorsze świństwa, że porzucenie, czy pozostawienie zwierzęcia nie stanowi dla wielu osób najmniejszego problemu. Mam nadzieję, że karma do takich ludzi wraca i spotyka ich równie bolesna kara z głupotę…
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !