Już jakiś czas temu uchwalona została Reforma Szkolnictwa Wyższego, która wprowadziła obowiązek płacenia za drugi kierunek. Chociaż miała ona na celu walczenie z osobami, które przedłużają w nieskończoność życie studenckie i zapisują się na kolejny kierunek wyłącznie w celu pozyskania korzyści materialnych oraz zniżek i stypendiów, to tak naprawdę uderzyła ona w studentów, którzy autentycznie pragną zdobyć jak najlepsze wykształcenie i wiedzę. Cwaniacy, którzy zapisują się na drugi kierunek tylko w celu pozyskania pewnych korzyści już znaleźli sposób na darmowe przedłużenie swojej edukacji.
Otóż jak informuje „Gazeta Prawna”, sposób na studiowanie za darmo jest banalnie prosty – niestety tylko dla osób, które zapisują się na studia dla zniżek. Jaka jest metoda? Po prostu nie podchodzenie w ogóle do sesji! Proste?
Jak mówi ustawa, student otrzymuje 180 punktów ECTS na darmowe studia licencjackie (w przypadku studiów 5-letnich, 300). Każdy ma też zapasowych 30 punktów. Jeśli nie przekroczy się tego progu, uczęszczamy na studia za darmo! Dodatkowo należy zaznaczyć, że punkty są odliczane z „puli” dopiero po podejściu do egzaminu.
Sposób jest więc prosty – być, ale nie być – czyli zapisać się na studia i na nie podchodzić do sesji. Co ciekawsze osoba taka nie traci prawa do otrzymywania stypendium socjalnego, ponieważ system nie liczy przerwanych studiów jako pierwszego fakultetu.
W kogo więc uderzyła zmiana? W tych, którzy naprawdę chcą się kształcić i rozwijać. Cwaniacy jak zawsze dadzą sobie rade…
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !