3 marzec 2014

Depeche Mode wystąpił w Łodzi

Dział: Muzyka
Napisał 
24 lutego w łódzkiej Atlas Arenie wystąpiła jedna z najpopularniejszych formacji na świecie, absolutna gwiazda światowej muzyki – Depeche Mode.

 

Depeche Mode to zespół, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Formacja jest jednym z prekursorów elektronicznych brzmień i bez najmniejszych wątpliwości zasługuje już na miano legendy. Muzycy mają za sobą prawie 35 lat kariery i ich twórczość miała niezwykły wpływ na rozwój muzyki i do dziś stanowi źródło inspiracji dla niezliczonej liczby artystów. Łódzki koncert był efektem bardzo dobrego przyjęcia koncerty grupy na Stadionie Narodowym i to właśnie siła fanów, sprawiła, że Depeche Mode ponownie zawitało do naszego kraju w ramach trasy Delta Machine Tour.

Tym razem w roli supportu można było usłyszeć duńską grupę Choir Of Young Believers, której dźwięki to szeroko pojęty instrumentalny pop. Koncert ten wypadł bardzo poprawnie i trzeba przyznać, że mimo presji publiki i dosyć chłodnego (a pokusiłbym się nawet o stwierdzenie złego) przyjęcia przez publikę, muzycy w pełni wykonali swoje zadanie i mimo tego, że wszyscy bez najmniejszych wątpliwości czekali na występ gwiazdy wieczoru, mogli zapaść w pamięć kilku osobom. Wielki minus dla niektórych osób z publiki – rola supportu szczególnie podczas takiego koncertu z natury nie jest łatwa, więc można już darować sobie pokazywanie środkowego palca i wywoływanie gwiazdy wieczoru. To ani nic nie przyśpieszy, ani nie zmieni. Po co psuć zabawę innym i pozostawiać złe wrażenie po sobie?

Depeche Mode wystąpił w ŁodziPo krótkiej przerwie technicznej światła przygasły i wybrzmiało intro, które było wprowadzeniem do utworu „Welcome To My World”. Na scenie pojawili się muzycy z zespołu, a po krótkiej chwili w srebrnej marynarce, wykonując charakterystyczne dla siebie piruety, dołączył do nich także wokalista zespołu – Dave Gahan. Tłum wpadł w euforię, a gesty frontmana sprawiały tylko, że publika była jeszcze bardziej rozentuzjazmowana. Fani Depeche Mode to nie tylko „zwykli” słuchacze, ale wręcz „wyznawcy” tego zespołu i dlatego atmosfera była niezwykła – każdy doskonale znał teksty wszystkich piosenek, a także wiedział czego można spodziewać się po artystach. Dlatego też wszyscy wspólnie z zespołem śpiewali każdy kolejny utwór. Muzycy zaserwowali kolejno: „Angel”, „Walking in my Shoes”, „Precious”, a następnie jeden z najbardziej sztampowych utworów – „Black Celebration”. Tutaj fani grupy przygotowali małą niespodziankę w postaci czarnych balonów, które gdy tylko w arenie rozległy się pierwsze dźwięki utwory, zaczęły „latać” po całej publice. Była to akcja zorganizowana przez słuchaczy, która może nie była ogromnym zaskoczeniem dla muzyków, ale z pewnością zapadła im w yła to akcja zorganizowana przez słuchaczy, która może nie była ogromnym zaskoczeniem dla muzyków, ale z pewnością zapadła im w pamięć i była bardzo miłym gestem – widok niesamowity!

Kolejne w setliście znalazły się – „In Your Room” (tutaj w nieco zmienionej koncertowo wersji – Zephyr Mix version), Policy of Truth”, a następnie mały oddech dla zespołu oraz publiki w postaci akustycznego wykonania „Slow” przez Martina Gore’a. To był niezwykły moment, jeśli w ogóle przy tak doskonałej atmosferze można takie wyróżnić. Cała publika śpiewała wspólnie z Brytyjczykiem, a hala została oświetlona światłem telefonów oraz zapalniczek. Nastrój podtrzymało akustyczne wykonanie „Blue Dress”, a następnie na kolejną dawkę energicznego tańcowania Depeche Mode zaprosiło wszystkich dźwiękami „Heaven”.

Depeche Mode wystąpił w ŁodziEnergia, którą prezentują muzycy na scenie jest niesamowita i nie da się tego opisać, ani przedstawić na żadnym koncertowym wydawnictwie. Dave Gahan z ogromną łatwością porywa publikę, a jego tańce i gesty wprawiają publikę w euforię. Nieco bardziej stateczny jest Martin Gore, któremu mimo to z lekkością przychodzi zachęcanie słuchaczy do wspólnego śpiewania, klaskania i zabawy. Reszta składu stanowi teoretycznie tło dla tych dwóch muzyków, jednak ich energia także udziela się publice i jest genialnym dopełnieniem całego show.

Kolejne utwory to „Behind the Wheel”, “A Pain That I’m Used To” w wersji 'acques Lu Cont's Remix, następnie “A Questions of Time” i chyba dwa najbardziej popularne numery Depeche Mode – “Enjoy the Silence” oraz “Personal Jesus”. Mimo, że podczas całego występu nie było momentu, w którym publika by nie śpiewała razem z zespołem, to podczas wykonania tych dwóch utworów natężenie śpiewu było największe – nic dziwnego, w końcu to prawdziwe szlagiery!

Tutaj nadszedł czas na krótką przerwę i standardową szopkę w postaci pożegnania się z publiką, a następnie na dawkę ostatnich pięciu utworów bisowych. Tutaj znalazło się miejsce w setliście na „But Not Tonight” akustycznie wykonane przez Martina Gore’a, „Halo”, jeden z najbardziej imprezowych numerów „Just Can’t Gen Enough”, ‘I Feel You” oraz tradycyjnie kończący koncerty „Never Let Me Down Again”, podczas którego nie zabrakło oczywiście sprawdzonego koncertowego motywu – wspólnego machania rękami. Wokalista „rozbujał” całą publikę i trzeba przyznać, że jest to widok, którego nie da się opisać żadnymi słowami – coś niesamowitego!

Depeche Mode wystąpił w ŁodziZespół przez dłuższą chwilę żegnał się ze zgromadzoną w łódzkiej Arenie publiką. Oklaski i okrzyki nie miały końca, jednak po tak perfekcyjnym show nikt nie powinien czuć niedosytu. Depeche Mode daje na scenie z siebie 100, a nawet więcej procent i jest to energia, która udziela się publice. Może jest to coś ogranego, powtarzanego przez lata i koncert nie różni się zbytnio od tych, które każdy może zobaczyć na jednym z DVD formacji, jednak to niezwykłe przeżycie, którego nie da się zastąpić w żaden inny sposób. Ani tą relacją, ani nagraniami koncertowymi, ani zdjęciami, ani w jakiejkolwiek innej postaci. To coś niezwykłego, dzięki czemu takie zespoły jak Depeche Mode mogą istnieć przez tyle lat i nieustannie aktywnie koncertować.

Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Przyjemne granie

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin