25 listopad 2014

Były świadek Jehowy ujawnia „kulisy” swojego wyznania

Dział: News
Napisał 
W sieci pojawiła się ostatnio bardzo pożądana przez ludzi rozmowa z byłym świadkiem Jehowy, który przybliża w niej to niektórym obce wyznanie.

 

Świadkowie Jehowy dali się poznać chyba każdemu. Znamy ich doskonale, ale tyko z jednego – wizyt domowych. To właśnie oni dzwonią do drzwi, aby porozmawiać o wierze. Chociaż większość osób już na starcie odmawia i czuje niechęć, to tak naprawdę mało kto orientuje się, czym charakteryzuje się ich wiara. Dla przeciętnego Kowalskiego, jest to nic innego, jak swojego rodzaju sekta, która miesza ludziom w głowach.

Niedawno siecią zawładnął wywiad, w którym anonimowy świadek Jehowy zdradza kulisy funkcjonowania wiary. Mężczyzna nie chciał zdradzać swoich danych, dlatego też nazwał się „Jurek Killer”. W rozmowie, której pełną treść można przeczytać w serwisie Wykop.pl, zdradza on m.in. z czego żyją najważniejsi przedstawiciele jego wiary.

Jak wyjaśnia mężczyzna, tzw. pionierzy dostają mieszkania do dyspozycji, jednak nie zostają one ich własnością, oraz drobne pieniądze na utrzymanie. Zazwyczaj jednak nie wystarczy to aby się utrzymać i muszą podejmować dodatkową pracę. Jednocześnie mężczyzna podkreślił, że nie ma czegoś takiego jak „obowiązkowe składki”, jednak czasem można składać drobne datki.

Jak pozbyć się wizyt Jehowych? Na pewno nie dyskutując z nimi. W swojej wiadomości „Jurek” wyjaśnia, że lepiej grzecznie przeprosić i powiedzieć, że nie jest się zainteresowanym rozmową na temat wiary. Osoby, które podejmują dyskusję będą bowiem odwiedzane, aby „naprostować” ich poglądy.

Co ciekawe, Internauta zdradził, że każde mieszkanie oraz zachowanie osoby w nim zamieszkującej jest odnotowywane. W ten sposób świadkowie Jehowy, wiedzą, czy i jak bardzo chętny na rozmowę jest dany człowiek oraz czego mogą się spodziewać.

Dlaczego mężczyzna sam postanowił „zrezygnować”? Jako powód podaje on fakt, iż przestał wierzyć, a dodatkowo nie odpowiadały mu wizyty domowe, chociażby we wtorek po pracy, gdy był zmęczony, na co naciskali inni wierzący.

Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin