4 styczeń 2014

Bartosz"Chupa"Zawadzki -wywiad

Dział: Wywiady
Napisał 

Spis treści

Co w takim razie z NoNe? „Six”, który obecnie promujecie, ukazał się jakiś czas temu. Ostatnio w wywiadzie Demolka zdradzał, że chcecie nagrać EPkę. Trochę inną, ciężką, ale wolniejszą w stylu „Veterana”. Widziałem, że wrzucaliście jakieś ujęcia z prób. Czy jest szansa, że 2014 rok przyniesie nowe wydawnictwo?
Chupa: Nie. Myślę, że NoNe będzie grał tak, jak gra do tej pory i prawda jest taka, że niezależnie od tego jaką płytę nagra, to status tego zespołu się nie zmieni. Zawsze będzie zespołem, który będzie grał w Polsce jakieś średnio-wielkie koncerty i nie wyjdzie nigdy ponad swoją konwencję, bo jeżeli to by się miało stać, to stałoby się już jakiś czas temu. Możemy nagrać płytę zajebistą, taką jak na przykład „Six”, która moim zdaniem nagrana jest na poziomie naprawdę światowym i nie stało się nic co pchnęłoby zespół do przodu, ani pogorszyło jego sytuację. Jesteśmy cały czas na tym samym poziomie. Nagramy kolejną płytę, która będzie być może troszkę lepsza, może trochę gorsza, albo na tym samym poziomie i też się nic nie stanie. Będziemy cały czas tym zespołem, który będzie grał koncerty z częstotliwością około dwa razy na miesiąc i to nam będzie musiało wystarczyć. Tak już będzie. Nic się nie zmieni w tym smutnym kraju. Taka jest prawda.

Demolka: Obecnie jesteśmy na etapie tego, że chcemy nagrywać płyty, ale nie wydając na to pieniędzy. Zrobiliśmy nagranie na próbie i okazało się, że nie brzmi to tak źle, więc jest szansa, żeby swoim domowym sumptem, przy naszych umiejętnościach, nagrywać coś samemu. Jeśli to się uda, to będzie naprawdę fajnie. Wtedy może uda się nagrać 4 lub 5 piosenek i to wydać w formie EPki. Nie jako płytę, bo na to przyjdzie czas pewnie za rok.

Na nowy album NoNe w takim razie przyjdzie nam trochę poczekać?
Chupa: To jest jeszcze jest bardzo, bardzo odległa perspektywa, bo tutaj chłopaki z zespołu dostali też propozycję gry w innych projektach, dlatego zobaczymy też jak to się wszystko ułoży. Prawda jest taka, że wszyscy chcemy, jednak nie zawsze starcza czasu, pieniędzy, czy zaangażowania, żeby spotkać się w jednym miejscu i jest to bardzo ciężkie. Wszyscy pracują, mają swoje obowiązki, aczkolwiek płyta NoNe numer siedem na pewno ujrzy światło dzienne. Zaczyna się rok 2014, więc płyta pojawi się być może na początku 2015 roku.

 

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, możliwe, że 2014 rok przyniesie trochę wydawnictw z Twoim udziałem. Trochę koncertów za Tobą, czy są jakieś plany na nowy rok?
Chupa: To były takie koncerty trochę eksperymentalne, bo ja tak naprawdę zbieram materiał na ten zespół, żeby dawać koncerty i przede wszystkim, żeby była tam muzyka zespołu The Old Cinema w nowych aranżacjach plus kawałki zespołu Chupa jako jeden projekt. Tak naprawdę myślę, że uderzymy latem na jakieś plenery. Mam jakieś dojście do gościa, który chce mi w tym pomóc i jeśli się uda, to faktycznie będzie gęsto latem. Do tego czasu myślę, że będziemy zbierali materiał, no i wspomniany program, o którym Ci mówiłem. Jeśli uda się zajść naprawdę daleko, to do maja/czerwca będziemy w pełni zaangażowani właśnie w to.

Czujesz się jeszcze niesiony tą falą The Voice of Poland, czy to już przeminęło?
Chupa: Cały czas jest jakiś powiew tego programu. Cały czas ludzie się do mnie odzywają i piszą z reguły bardzo fajne rzeczy. Czasem zdarzają się jakieś zarzuty. Kilku moich kolegów nadal bardzo boli fakt otoczki medialnej i założenia przystępniej grającego bandu. Wyraźnie interesują się czy moje jaja są na właściwym miejscu, chociaż w zasadzie ja nie zdecydowałem się na tak radykalny krok by zrezygnować z grania muzyki metalowej... Cały czas odczuwam ten program, bo postrzegany z perspektywy tego, że byłem w telewizji i co dalej… Wcześniej tego nie było. Przed występem w The Voice of Poland, byłem po prostu Bartkiem „Chupą”, który sobie gra i nikt się nie interesował czy mu się udaje, czy nie. Teraz to jest na jakimś świeczniku i faktycznie ludzie przychodzą, pytają i echa występu w programie jeszcze nie ucichły. Tym bardziej, że ruszają jego kolejne edycje. Na przykładzie prowadzonego profilu Facebookowego widziałem, że ludzi nie ubywa.


Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !

Aktualności

Ciekawe filmy

Nauka i rozwój

Informacje o plikach cookie. Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu
ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Regulamin